W Bartochowie protestują w sprawie rekultywacji wysypiska ZDJĘCIA

Pomimo stwierdzonego przez biegłego sądowego zagrożenia pożarowego, pomimo stwierdzonych nieprawidłowości przez organ właściwy w postaci Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz przede wszystkim pomimo zobowiązania do wywozu przywiezionych niewłaściwych materiałów na składowisko, firma podjęła dalsze działania i przywozi na teren składowiska kolejne partie materiałów - czytamy w oświadczeniu burmistrza Warty Krystiana Kroguleckiego. - W chwili obecnej stan prawny jest taki, że firma firma Profi Eko może wywozić tylko te niewłaściwe odpady.

- W związku z nieprawdziwymi informacjami przekazanymi opinii publicznej w profilach społecznościowych burmistrza Warty oraz wydarzeniami jakie mają miejsce 9 marca na składowisku odpadów w miejscowości Bartochów wyjaśniam, że prokurator w dniu 23 lutego 2023 r. uwzględnił zażalenie obrońców Prezes Zarządu spółki Profi-Eko i uchylił środek zapobiegawczy polegający na powstrzymaniu się od prowadzenia działalności Profi-Eko w związku z realizacją zezwolenia wydanego przez Starostę Sieradzkiego tak z kolei sprawę komentuje Katarzyna Hess, prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego w Sieradzu. - W postanowieniu tym nie jest zawarte zobowiązanie do wywozu wcześniej dostarczonych odpadów. W tym zakresie nadal trwa postępowania wyjaśniające prowadzone przez WIOŚ oraz starostwo powiatowe. W trosce o prawidłową realizację rekultywacji i zabezpieczenie rozpoczętych robót na składowisku Przedsiębiorstwo Komunalne wyraziło zgodę na kontynuowanie prac w zakresie wykonania warstw izolującej i drenażowej. Spółka Profi-Eko miała dostarczyć dzisiaj na składowisko materiał, nie odpad, aby zapobiec penetracji przez wody opadowe tych odpadów, które były zgromadzone w czasie, gdy składowisko funkcjonowało. Burmistrz Warty doskonale wiedział co jest przywożone na składowisko, podjął czynności i skutecznie powstrzymał okoliczne kopalnie przed dostawą materiału. Niestety, ale dochodzi do wręcz natarczywego nękania przedsiębiorcy i utrudniania prowadzenia przez Profi-Eko i lokalne firmy prowadzenia działalności gospodarczej. Od samego początku trwania procesu rekultywacji do przestrzeni publicznej przekazywane są nierzetelne informacje, które w dniu dzisiejszym osiągnęły apogeum nieprawdy. Podkreślamy, że Przedsiębiorstwo Komunalne dokłada wszelkiej staranności i konsekwentnie egzekwuje od wykonawcy jego obowiązki wynikające z zawartej umowy, z jednoczesną dbałością o stronę finansową miejskiej spółki oraz pozostajemy otwarci na współpracę z wszystkimi właściwymi organami, którym zależy na przywróceniu terenu składowiska do stanu zgodnego z przepisami.

- Mam nadzieję, że w końcu sprawa będzie miała swój pozytywny finał - poprawnie przeprowadzona rekultywacja terenu po byłym wysypisku w Bartochowie - mówi Marcin Sośnicki, wiceprzewodniczący Rady Miasta w Sieradzu. - Jeśli prawdą jest, że prokuratura zdjęła środek zapobiegawczy w celu wywiezienia wcześniej przywiezionych odpadów niebezpiecznych, a firma zajmująca się rekultywacja przywozi nowe to łamie prawo i traci wiarygodność.