Uniejowska w Sieradzu. Ruszył I etap remontu ulicy. Władze województwa zapewniają, że kolejny będzie niebawem

Jak przypomina Społeczny Komitet Rozbudowy Ulicy Uniejowskiej zawiązany przez mieszkańców dzielnicy Sieradz-Męka, starania o poprawę nawierzchni i chodniki z prawdziwego zdarzenia ze względu nie tylko na komfort jazdy, ale przede wszystkim bezpieczeństwo, trwają od roku 1990, kiedy to… - została opracowana dokumentacja techniczna na jej przebudowę. Ta została jednak wstrzymana ze względu na planowaną przez Urząd Miasta Sieradza budowę kanalizacji sanitarnej. Ta została już wykonana, co stwarza możliwość przebudowy ulicy. A ta jest konieczna. Ulica Uniejowska jest drogą wjazdową do miasta, a posiada chodniki w opłakanym stanie i nie ma odwodnienia, co stwarza bardzo niebezpieczne warunki tak dla ruchu pieszego jak i samochodowego.
Pierwsze zmiany na Uniejowskiej, która stanowi część drogi wojewódzkiej nr 479, są już widoczne. Zapowiadany w lutym tego roku remont jej fragmentu właśnie ruszył. Nową nawierzchnię, chodniki i kanalizację deszczową zyska prawie 2,5-kilometrowy odcinek, biegnący od granic miasta Sieradza do cmentarza (bez wiaduktu PKP). Inwestycja prowadzona za prawie 13 mln zł ma być zakończona do listopada 2019 roku.
Co jednak z pozostałym odcinkiem Uniejowskiej, od Sienkiewicza do kolejowego wiaduktu, który jest w opłakanym stanie? Jak zapewnia Witold Stępień, marszałek województwa łódzkiego, który deklarację w tej sprawie złożył samym mieszkańcom dzielnicy Sieradz-Męka na zebraniu zorganizowanym w miejscowej strażnicy OSP, są konkretne plany, by i ten fragment ulicy od podstaw przebudować. - Będziemy przygotowywać dokumentację na kontynuację gruntownej modernizacji tej ważnej drogi. Rozmawiamy też z Polskimi Liniami Kolejowymi o remoncie znajdującego się tu wiaduktu kolejowego. Będziemy się starali odbudować i ten odcinek ulicy, by jej standard odpowiadał współczesnym potrzebom. Droga jest mocno obciążona ruchem samochodowym, także ciężarowym, powinna mieć więc odpowiednie parametry, by ten odbywał się bez przeszkód i uciążliwości dla mieszkańców.
W jakim czasie można spodziewać się realizacji tej części remontu Uniejowskiej? Jak odpowiada marszałek, do końca 2019 władze województwa chcą przygotować dokumentację i uzyskać odpowiednie zgody. A rok 2020 oznaczałby ujęcie jej w budżecie i realizację.
- To droga ważna nie tylko dla Sieradza, ale całego regionu, ponieważ łączy powiat sieradzki z poddębickim, a także same gminy w ramach powiatu – dodaje Cezary Tomczyk, poseł PO, a Jolanta Zięba-Gzik, członek Zarządu Województwa Łódzkiego podkreśla. - Z inwestycji ucieszą się nie tylko kierowcy, ale sami mieszkańcy, którzy zabiegali o tę inwestycję. Bo będzie bezpieczniej.
Radości z inwestycji nie kryją także jej orędownicy: sieradzanka Dorota Ryl, wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa Łódzkiego, która wspierała starania mieszkańców ul. Uniejowskiej oraz Stanisław Kaczmarek, radny miejski Sieradza, który od lat – mówiąc kolokwialnie - chodził za drogą. _- Jest wielka radość i satysfakcja. Najbardziej mieszkańcom doskwiera to, że gdy tylko popada, nie ma jak przejść. A teraz być może doczekam, że wszystko będzie zrobione – _mówi.
Rozpoczęty pierwszy etap modernizacji Uniejowskiej, jak przybliża Włodzimierz Maciejewski, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi., prowadzi konsorcjum Przedsiębiorstwa Robót Drogowych i Mostowych w Czartkach i Bud-Trans z Sieradza, które w przetargu zaproponowało wykonanie prac za 12,8 mln zł. Po remoncie na wspomnianym odcinku jezdnia będzie o szerokości 7 metrów, a chodniki 2,2 m. W ramach inwestycji zbudowane zostaną ponadto m.in. nowe zatoki autobusowe, wykonana kanalizacja deszczowa czy nowe oświetlenie drogowe. Podczas robót wprowadzony zostanie za regulowany sygnalizacją ruch wahadłowy.
Jak zapewniał mieszkańców Uniejowskiej, którzy wyczekują dalszego etapu modernizacji ulicy, po remontach zniknąć mają wszelkie uciążliwości związane z brakiem odwodnienia czy drganiami szkodzącymi domom położonym w bliskim sąsiedztwie uczęszczanej drogi, na co w pierwszym rzędzie skarżą się sieradzanie z Męki.