Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Unia wsparła Open Hair

Paweł Gołąb
Sztandarowym i pewnym punktem OH jest bicie fryzjerskiego rekordu świata

Sztandarowym i pewnym punktem OH jest bicie fryzjerskiego rekordu świata
 Fot. Paweł Gołąb
Największa sieradzka plenerowa impreza Opeh Hair Festival po raz kolejny odbędzie się ze wsparciem unijnym. Tym razem jednak większym. Na organizację przedsięwzięcia, które w tym roku mieć będzie swoją czwartą edycję, miasto zdobyło kolosalną kwotę 450 tys. zł. Poprzednio wsparcie z unijnego źródła było rzędu 150 tys. zł.


– Cieszę się bardzo – nie ukrywa radości prezydent Sieradza Jacek Walczak. – Czy dzięki tak dużej dotacji impreza będzie bogatsza? Będzie, ale nie za bardzo. Nie chcemy przesadzić z tym bogactwem. Zamierzamy organizować festiwal także w następnych latach. Gdyby wtedy nie było dofinansowania, musiałby być siłą rzeczy dużo skromniejszy.

450 tys. zł – podobnie jak ubiegłoroczna dotacja – pochodzi z funduszy unijnych dysponowanych przez marszałka województwa łódzkiego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Z puli, która jest przeznaczana promocję lokalnej marki danego miasta czy miejscowych produktów. Wniosek złożony przez Sieradz zakładał, że cały tegoroczny Open Hair będzie kosztował 550 tys. zł, dotacja pokryje więc ponad 80 proc. kosztów. To oznacza mniejsze wydatki miasta na imprezę. Prezydent wskazuje, że dzięki temu kroi się szansa na kolejne działania związane z promocją miasta. Konkretyzuje, że chodzi m.in. o przyciągnięcie do Sieradza kolarskiego wyścigu Solidarności, który miałby tu jeden z etapów.

Z przyznania dotacji cieszy się również kierownik referatu promocji w sieradzkim magistracie Mariusz Wróbel. – Z naszego budżetu na imprezę przeznaczymy nie 200-300 tysięcy złotych jak dotychczas, a 100 tysięcy. Dzięki temu zwalniają się fundusze na realizację innych projektów promocyjnych – potwierdza.

Ostatnia edycja Open Hair pod względem kosztów została podsumowana pod koniec minionego roku. Jak przedstawił magistrat, impreza pochłonęła 414 tys. zł. Co osiągnięto w zamian? Organizatorzy wskazywali, że festiwal zwrócił się wielokrotnie pod względem promocyjnym. Gdyby miastu przyszło zapłacić za miejsce w prasowych artykułach, telewizyjnych programach czy radiowych audycjach, trzeba byłoby na to przeznaczyć 2,5 mln zł (przy drugiej edycji tak liczony „zysk” wyniósł 1,3 mln zł). Jak wskazano – powołując się na dane Instytutu Monitorowania Mediów – o trzeciej edycji festiwalu usłyszało 25 mln osób.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto