Jak podaje policja, młody mężczyzna został w czwartek po godz. 22 przywieziony przez rodzinę do sieradzkiego szpitala, ale gdy wieziono go na badanie, uciekł pielęgniarce.
Powiadomiono policję, która od razu zaczęła szukać zbiega, bo młodzieniec był bez butów, ubrany tylko w dres. System monitoringu pozwolił namierzyć 21-latka już kwadrans później. Znalazł się na przystanku autobusowym przy ulicy Armii Krajowej. Wrócił do szpitala pod opiekę lekarzy i rodziny.
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?