Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

U dentysty nie może boleć

Maria Zawała
Strach, odgłosy wierteł - kto z nas nie boi się bólu u dentysty. - Jeśli tak jest, proponuję zmienić... lekarza - wyjaśnia Bogdan Zieliński, lekarz medycyny, specjalista chirurgii szczękowej, z-ca ordynatora oddziału ...

Strach, odgłosy wierteł - kto z nas nie boi się bólu u dentysty. - Jeśli tak jest, proponuję zmienić... lekarza - wyjaśnia Bogdan Zieliński, lekarz medycyny, specjalista chirurgii szczękowej, z-ca ordynatora oddziału chirurgii szczękowej Szpitala Wojewódzkiego nr 5 w Sosnowcu. - Mamy dziś takie możliwości techniczne, że pacjenta w gabinecie stomatologicznym nie powinno nic boleć - wyjaśnia. On, jako chirurg wkracza wówczas, gdy z zębem nie może sobie poradzić zwykły stomatolog. Choć dziś, dzięki odpowiedniej profilaktyce, leczeniu kanałowemu oraz możliwości leczenia chorób przyzębia ratuje się większość zębów, czasem jednak przychodzi taki moment, że trzeba je usunąć.

- Dzieje się tak w sytuacji, gdy sam ząb lub struktury wokół niego są już tak zniszczone, że nie gwarantują prawidłowego jego funkcjonowania, a pozostawienie zęba może sprzyjać tylko zanikowi kości, niszczeniu sąsiednich tkanek lub szkodliwie działać na cały organizm, gdyż chore zęby mogą być przyczyną wielu schorzeń ogólnoustrojowych. -wyjaśnia dr Zieliński, dodając raz jeszcze, że podczas usuwania zębów pacjent nie powinien cierpieć.

-Dysponujemy takimi środkami, którymi można całkowicie znieczulić pacjenta, nie ma więc żadnej potrzeby wyrywania zębów w narkozie, która, nie ma co ukrywać, nie jest obojętna dla zdrowia i powinna być zarezerwowana dla wyselekcjonowanych przypadków- dodaje dr Zieliński.

Prawdy i mity o znieczuleniu
Wyjaśnia lek. med. Bogdan Zieliński:

Wielu pacjentów pyta, czy można znieczulać, kiedy jest stan zapalny, tzw. ropa. Zdecydowanie tak. Na rynku dostępnych jest wiele środków do znieczulania, oraz specjalistyczne aparaty znieczulające, które metodą komputerową, prawie bezboleśnie podają środek znieczulający w określone miejsce. Największy ból przy znieczuleniu nie pochodzi bowiem od wbicia igły, ale od tego, że lek rozpycha tkanki. Jeżeli podaje się go powoli, ze stałą prędkością i w odpowiednie miejsce, nie musi boleć. Jeśli pacjent jest na jakiś środek uczulony, możemy podać inny. Kolejnym mitem, który chciałbym rozwiać jest przeświadczenie pacjentów, że bez znieczulenia dentyście łatwiej obserwować ich reakcje, a tym samym leczyć. Tak było, gdy nie dysponowaliśmy urządzeniami takimi jak obecnie i lecząc, opieraliśmy się na subiektywnych odczuciach pacjenta, a ból był jedną z metod diagnostyki. Jako jeden z przykładów podam leczenie kanałowe zęba. Dysponując między innymi endometrem, zdjęciem Rtg., oraz mikroskopem możemy w każdej chwili określić miejsce, które leczymy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto