Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tylko u nas: Sieradzanin wraca z córką z ogarniętej wojną Ukrainy. Dziś dotrą do Sieradza ZDJĘCIA

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Sieradzanin wraca z córką z Ukrainy
Sieradzanin wraca z córką z Ukrainy Archiwum Janusza Pijanki
Szczęśliwie kończy się wyprawa sieradzanina Janusza Pijanki z ogarniętej wojną Ukrainy. 62-latek pojechał kilkanaście dni temu po dziewięcioletnią córeczkę Nikolę, która wraz z matką mieszkała w mieście Sumy, gdzie toczą się krwawe walki pomiędzy wojskami ukraińskimi oraz rosyjskim agresorem. Jeszcze dziś powinni być w Sieradzu. Wraca z nim w sumie pięcioro osób - troje dzieci i trzy osoby dorosłe.

- Przez wiele dni koczowałem na dworcu w Charkowie, gdzie toczyły się regularne walki - mówi Janusz Pijanka. - Do samych Sum nie dotarłem, dojechałem natomiast do Połtawy. Tam Nikola z mamą i bliskimi przyjechała z Sum. Spotkaliśmy się w czwartek. Tego dnia zaczął się ostatni etap naszej podróży w przepełnionym do granic możliwości pociągu dojechaliśmy do Lwowa. Tam w okolicach dworca kolejowego jest wielki punkt pomocy uchodźcom, pracuje tam też wielu polskich wolontariuszy. Ze Lwowa dojechaliśmy na granicę w Szegini, przed nami było spokojnie około 1500 osób. Po ukraińskiej stronie straszny bałagan, ale udało się przejść pieszo. Po polskiej stronie już porządek i wszystko poszło sprawnie. Nasi pogranicznicy puścili córkę bez pytania, choć nie miała z sobą paszportu. Już jesteśmy w drodze do Katowic, a potem do Sieradza. W mieście powinniśmy być wieczorem.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto