Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Telekomunikacyjna walka w Sieradzu. Klienci czują się naciągnięci. Operator zaprzecza

Paweł Gołąb
Telekomunikacyjna walka w Sieradzu. Klienci z telefonami stacjonarnymi, którzy są zachęcani do zmiany firmy, czują się naciągnięci. Operator zaprzecza
Telekomunikacyjna walka w Sieradzu. Klienci z telefonami stacjonarnymi, którzy są zachęcani do zmiany firmy, czują się naciągnięci. Operator zaprzecza Fot. Paweł Gołąb
Telekomunikacyjna walka w Sieradzu. Czy jedna z telekomunikacyjnych firm dopuszcza się nieetycznego podstępu przedstawiając się skrótowo, by zyskać klientów odbierając ich ogólnokrajowemu potentatowi? Takiego zdania jest jeden z mieszkańców Sieradza, który podpisał umowę i dopiero później zorientował się, że nie chodzi o przedłużenie dotychczasowej, a nowe porozumienia z innym operatorem. Telekomunikacja dla Domu, o którą chodzi, odpiera te zarzuty argumentując, że abonenci są właściwie informowani. Sieradzki rzecznik konsumentów też dostrzega winę samych klientów i radzi, by oglądać szczegółowo podsuwane do podpisania dokumenty, by nie czuć się potem naciągniętym.

Telekomunikacyjna walka w Sieradzu. Ze sprawą zwrócił się do naszej redakcji pan Henryk z Sieradza, który w grudniu minionego roku odebrał telefon z propozycją obniżenia abonamentu. Jego zdaniem został wprowadzony w błąd, bo przez słuchawkę usłyszał… - że chodzi o telekomunikację. Myślałem więc, że dzwoni ktoś od obecnego operatora. Powiedziano mi, że ofertę otrzymuję dlatego, że jestem dobrym płatnikiem, podano mój pesel, więc w ten sposób się uwiarygodnili w moich oczach. Zgodziłem się, a po tygodniu kurier dostarczył odpowiednie dokumenty. Fakt, że były oznaczone, ale o tym, że chodzi o inną firmę, a nie Telekomunikację Polską zorientowałem się dopiero po przeszło miesiącu. Tym razem zadzwonił dotychczasowy operator z Orange mówiąc, że otrzymali właśnie informację o zerwaniu przeze mnie umowy – relacjonuje 67-latek, który po tym telefonie postanowił zrezygnować z nowej umowy. – Tu już nawet nie chodzi o pieniądze tylko o sposób, w jaki postępuje się z ludźmi.

Telekomunikacyjna walka w Sieradzu. Co na to rzecznik konsumentów?

Powiatowy rzecznik konsumentów w Sieradzu Joanna Gauza przyznaje, że z podobnymi sprawami w ostatnim czasie zgłasza się do niej wiele osób. W tych przypadkach największy grzech widzi jednak w zaniechaniu abonentów. – Tu już nawet nie chodzi o czytanie ze zrozumieniem, ale o podstawową rozwagę. Jeśli ktoś nie ma czasu przez dwa tygodnie, by przyjrzeć się, co widnieje na dokumencie, to w takiej sytuacji nie może mówić, że został oszukany tylko, że oszukał się sam. Nie można być tak niefrasobliwym tym bardziej, że w ostatnim czasie nastąpiła zmiana przepisów na korzyść konsumentów. Można odstąpić od umowy w czasie 14 dni, a nie 10 jak dotychczas.
Rzecznik konsumentów radzi jednocześnie, by w razie decyzji o zerwaniu nowej umowy skalkulować sobie, czy to się w ogóle opłaca. To ze względu na naliczane kary, które są w takich przypadkach zastrzegane. Przy 2-letnim okresie, w zależności od abonamentu, mogą opiewać nawet na kilkaset złotych.
Konsumenci – jak dopowiada Joanna Gauza – po przekroczeniu wspomnianego terminu mogą swoich racji dochodzić także w sądzie argumentując, że zawarli umowę na podstawie błędu. Tu jednak droga do orzeczenia może być długa, a i trzeba udowodnić, że takie naruszenie miało miejsce.

Telekomunikacyjna walka w Sieradzu. Co tłumaczy operator?

Co natomiast na kwestie zgłoszone przez czytelnika odpowiada wywołany do tablicy operator? _- Telekomunikacja dla Domu sp. z o.o. nie pozyskuje samodzielnie klientów indywidualnych, ale wyłącznie za pośrednictwem call-center współpracujących ze spółką. Są one bezwzględnie zobowiązane do przestrzegania obwiązujących w Telekomunikacji dla Domu procedur, które zabraniają „podszywania” się pod innych operatorów telefonicznych. Ponadto, zawierając umowę z naszą spółką każdy abonent podpisuje „Oświadczenie” stwierdzające m.in., że został poinformowany iż „Telekomunikacja dla Domu jest oddzielnym podmiotem gospodarczym od Orange Polska S.A. (dawniej Telekomunikacja Polska S.A.) oraz że podpisuje umowę z firmą Telekomunikacja dla Domu Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, Al. Jerozolimskie 123 A – _oświadcza Antoni Styrczula, rzecznik prasowy firmy.
Jakie konsekwencje czekają za zerwanie umowy? Jak dopowiada rzecznik, każdy abonent, w terminie 14 dni od zawarcia umowy, może od niej odstąpić bez podania przyczyny i bez ponoszenia kosztów pod warunkiem dostarczenia pod adres spółki stosownego, pisemnego oświadczenia. Ma też prawo do jednostronnego wypowiedzenia umowy przed upływem okresu jej obowiązywania, przez złożenie pisemnego oświadczenia i z zachowaniem jednomiesięcznego okresu wypowiedzenia. W takim przypadku może – zgodnie z art.57 ust.6 Prawa telekomunikacyjnego – zostać obciążony przez spółkę opłatą wyrównawczą za każdy pełny miesiąc, który pozostał do końca trwania umowy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto