Tak Sieradz pomaga Ukraińcom mieszkającym w naszym mieście ZDJĘCIA

- Na razie nie ma jeszcze zgłoszenia do przedszkola, ale podejrzewam, ze to tylko kwestia czasu - mówił na wtorkowej konferencji prasowej prezydent miasta Paweł Osiewała. Większość z nich ma mieszkania, jedynie ponad 20 osób, które przybyły ostatnio do naszego miasta przebywa w hotelu na stadionie MOSiR. Jednak i dla nich szukamy mieszkań.

Od środy w pokoju numer 9 Urzędu Miasta w Sieradzu Ukraińcy będą mogli ubiegać się o nadanie im Peselu. Taki proces trwa od kilku do kilkudziesięciu minut i potrzebne jest między innymi zdjęcie takie jak do dowodu osobistego. Prezydent miasta apeluje aby uzgadniać wizytę wcześniej telefonicznie (506 827 630), a to pozwoli uniknięcie tłoku. Telefon obsługują osoby mówiące w języku ukraińskim.

- Także od 16 marca rozpoczynamy przyjmowanie wniosków od osób goszczących już naszych przyjaciół z Ukrainy o dofinansowanie - kontynuuje Paweł Osiewała.- Ustawa działa od 24 lutego, więc nie ma potrzeby się spieszyć.

Z kolei na terenie zajezdni Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji przy ulicy Jana Pawła II 63 działa magazyn z darami dla Ukraińców. Jest on czynny od 9 do 19. Jak informuje radny miejski Grzegorz Delida, który koordynuje akcję pomocy uchodźcom w Sieradzu, cały czas potrzebna jest żywność z długim terminem do spożycia.

- Czekamy też na mleko, ryż, kasze, konserwy drzemy, chemię gospodarczą, proszki do prania, pasty do zębów, kremy do rąk, mało używaną odzież i bieliznę, ale nową.

Ostatnio do Sieradza przyjechał transport z darami z partnerskiego miasta z Francji Annemasse.

- Do pomocy włączyło się także inne nasze miasto partnerskie, a mianowicie niemieckie Gaggenau - mówi prezydent. - Zgromadzili już pewne środki finansowe i uruchomili specjalne konto, na które będzie można wpłacać pieniądze.

Paweł Osiewała dziękuje sieradzanom oraz wolontariuszom za spontaniczną pomoc naszym sąsiadom, dodaje jednak żeby to dopiero początek i prosi aby dalej kontynuować akcję.