Mieszkańcy Złoczewa skarżą się, że Wojciech Grobelny, wicestarosta w poprzedniej kadencji, który pracuje jako weterynarz straszy posiadaczy psów, że jeśli u niego nie zaszczepią czworonoga sprawą zajmie się sąd, a policja ukrze ich 100-złotowym mandatem! Choć za zrobienie zastrzyku weterynarz pobiera 15 złotych, podkreśla, że z zaszczepienia czworonoga nie ma żadnej korzyści finansowej.
– Chciałam, żeby psa zaszczepił znajomy weterynarz, ale pod groźbą kary zgodziłam się, żeby zrobił to ten, który do mnie przyjechał – relacjonuje mieszkanka Złoczewa. Podobne sygnały otrzymaliśmy od kilku innych mieszkańców.
Andrzej Rudnik, powiatowy lekarz weterynarii w Sieradzu twierdzi, że nie można nikogo straszyć: – Gmina Złoczew podzielona jest na rejony, które obsługują poszczególni weterynarze. Na pewno nie powinni mówić, że sprawę skierują do sądu, bo takie uprawnienia mam tylko ja.
W Wojewódzkim Inspektoracie Weterynarii w Łodzi dowiedzieliśmy się, że zaszczepić psa może każdy, kto ma do tego uprawnienia. I że właściciel czworonoga może sobie sam wybrać taką osobę: – Za szczepienie czworonoga weterynarz otrzymuje 14 złotych z 15, jakie pobiera za usługę. Więc niech nie mówi, że nic z tego nie ma – usłyszeliśmy w Wojewódzkim Inspektoracie Weterynarii.
Na terenie złoczewskiej gminy żyje około 1100 psów. Do zarobienia jest więc około 15.400 zł.
– Nikogo nie straszyłem – mówi nam Grobelny. – Informowałem ludzi, którzy odmówiliby szczepienia psów jakie konsekwencje poniosą, gdy takie zwierzę kogoś pogryzie. Pieniądze z usługi przekazuję do kasy PIW, z której potem otrzymuję zwrot kosztów szczepienia.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
