Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Synagoga w Łodzi w fatalnym stanie ZDJĘCIA. Właściciele jej nie remontują. Tak twierdzi prokuratura. Stąd proces właścicieli. Co im grozi?

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Na ławie oskarżonych: 74-letnia kobieta i 72-letni mężczyzna oraz broniąca ich adwokat Ewa Bieńkuńska. Więcej na kolejnych zdjęciach
Na ławie oskarżonych: 74-letnia kobieta i 72-letni mężczyzna oraz broniąca ich adwokat Ewa Bieńkuńska. Więcej na kolejnych zdjęciach Wiesław Pierzchała
Proces karny w sprawie zabytkowej synagogi, która jako jedyna ocalała w Łodzi podczas okupacji niemieckiej, zaczął się w piątek 26 maja w Sądzie Rejonowym Łódź – Śródmieście. Na ławie oskarżonych zasiadło dwoje właścicieli posesji ze słynną synagogą Reicherów przy ulicy Rewolucji 1905 roku numer 28, którym prokuratura zarzuciła, że nic nie robią w sytuacji, gdy świątynia jest coraz bardziej zdewastowana i zrujnowana.

Proces w Łodzi: przenieść synagogę

Oskarżeni to 74-letnia kobieta i 72-letni mężczyzna. Oboje są emerytami. Nie przyznali się do winy. Podkreślali, że synagoga jest w gestii gminy żydowskiej, a oni nawet kluczy do świątyni nie mają, w której od wielu lat nikt się nie modli. Ich zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby przeniesienie synagogi na teren gminy żydowskiej przy ulicy Pomorskiej 18. W praktyce wyglądałoby to tak, że świątynia stojąca w podwórku posesji z kamienicą i oficynami zostałaby rozebrana, zaś jej replika powstałaby przy ulicy Pomorskiej 18.

Oskarżeni narzekali też na wycieczki z turystami chcącym obejrzeć synagogę, przez co autokary blokowały wjazd do posesji i trzeba było wzywać policję. Ponadto nie ukrywali, że są zbulwersowani sytuacją, gdy nie czują się winni, a zostali oskarżeni i grozi im więzienie.

Proces w Łodzi: synagoga już w rejestrze

- Nasze relacje z gminą żydowską w Łodzi były poprawne. Nie braliśmy od niej pieniędzy za użytkowanie synagogi w imię dobrych stosunków polsko – żydowskich, aby nie krzyczeli na nas, że jesteśmy antysemitami. W zamian spodziewaliśmy się, że gmina żydowska będzie dbała o synagogę i ją remontowała, ale tak się nie stało – oznajmił oskarżony 72-latek

Jako świadek zeznawał Piotr Ugorowicz, główny specjalista w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Łodzi, który poinformował, że 12 kwietnia tego roku synagoga została wpisana do rejestru zabytków (do tej pory była w ewidencji) i że jej stan techniczny między 2016 o 2022 rokiem, kiedy dokonywał na miejscu oględzin, znacznie się pogorszył.

Proces w Łodzi: nie dbali o synagogę

Prokuratura zarzuca oskarżonym, że jako współwłaściciele synagogi nie dopełnili obowiązku utrzymania obiektu w należytym stanie technicznym i estetycznym zgodnie z przepisami prawa budowlanego. W ten sposób dopuścili do nadmiernego pogorszenia właściwości użytkowych i sprawności technicznej w zakresie bezpieczeństwa konstrukcji i możliwości właściwego utrzymania stanu technicznego obiektu. Oskarżonym grozi do roku więzienia lub do dwóch lat ograniczenia wolności bądź kara grzywny.

Chodzi o mającą wartość artystyczną i historyczną synagogę zbudowaną na początku XX wieku przez rodzinę Reicherów. Było o niej głośno m.in. wiosną 1998 roku, kiedy odwiedził ją prezydent Czech Vaclav Havel. Niestety, potem było coraz gorzej i dziś ten cenny obiekt wymaga gruntownego remontu.

Przeczytaj o skandalu z rozebraniem zabytkowej willi Langego przy ul. Zgierskiej 213, którą odbudowano

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto