Sylwester na pl. Kościuszki w Tomaszowie Mazowieckim. Jedyna taka zabawa w regionie - ZDJĘCIA, FILM

Kilkaset mieszkańców (i nie tylko tomaszowian) bawiło się na miejskiej zabawie sylwestrowej, która na placu Kościuszki w Tomaszowie odbyła się w ostatni wieczór 2022 roku.

Tomaszów Mazowiecki był jednym z niewielu miast w Polsce, które zorganizowało miejską zabawę sylwestrową i jednym z dwóch w regionie łódzkim. Już wcześniej wiele zmieniła pandemiczna rzeczywistość, a w tym roku samorządy tłumaczą się szukaniem oszczędności. Z miejskiej zabawy i koncertów zrezygnowały po raz kolejny m.in. Warszawa, a także Poznań czy Białystok. W Chorzowie odbył się Sylwester z Polsatem, a w Zakopanem "Sylwester Marzeń". Pokaz fajerwerków i dyskotekę zorganizowała łódzka Manufaktura. Z kolei w Piotrkowie Trybunalskim nie organizowano ani miejskiego Sylwestra, ani pokazu fajerwerków. Mimo to piotrkowianie spotykali się na ulicach, gdzie sami licznie odpalali fajerwerki i składali sobie życzenia.

W Tomaszowie gwiazdami wieczoru byli Sara Chmiel-Gromala, wokalistka zespołu Łzy oraz dj Gromee, czyli Andrzej Gromala. Muzycy rozgrzali tomaszowską publiczność. Na początek odbyła się dyskoteka, a godzinę przed północą scenę przejął dj Gromee. Na płycie placu Kościuszki w świetnych humorach bawiło się, śpiewało i tańczyło kilkuset mieszkańców - młodsi i starsi, dzieci, młodzież i dorośli. Po północy życzenia noworoczne złożył mieszkańcom prezydent Marcin Witko.

- Ogromne brawa dla włodarzy miasta, że zorganizowali dla mieszkańców taką imprezę - mówiła do tomaszowskiej publiczności tuż przed północą Sara Chmiel, dziękując za zaproszenie.

- Piękne miejsca tworzą piękni ludzie, dlatego uważam, że jesteście pięknym miejscem z prezydentem na czele. Kłaniam się nisko! - dodał Andrzej Gromala.

Prezydent Marcin Witko zapowiadając sylwestrową zabawę przypomniał, że ze względu na dobro zwierząt miasto zrezygnowało z pokazu sztucznych ogni. Apel o rezygnację z wybuchów skierował także do tomaszowian. Ale fajerwerków wystrzelonych przez mieszkańców o północy także nad placem i tak nie brakowało....

W województwie łódzkim na miejskiej zabawie "pod chmurką" bawili się jeszcze tylko mieszkańcy Łęczycy. Z fajerwerków i miejskiego sylwestra zrezygnował w tym roku także Łowicz, mimo to znaleźli się chętni, którzy przyszli pod ratusz, by o północy wysłuchać życzeń złożonych przez burmistrza Krzysztofa Kalińskiego i przy wtórze przebojów disco polo puszczanych z okien magistratu odpalić własne, przyniesione ze sobą sztuczne ognie. Inne miasta w regionie łódzkim, łącznie ze stolicą województwa - gdzie sylwester nie odbywa się już od kilku lat, zrezygnowały z organizacji plenerowych imprez.

Mieszkańcy bawili się także w restauracjach, prywatkach i na "domówkach". Największa abstynencka zabawa sylwestrowa w regionie odbyła się w sali OSP Kosów w powiecie piotrkowskim. Sylwester bez alkoholu zorganizowało tam piotrkowskie stowarzyszenie "Pałacyk", a bawiło się ponad 160 osób z całego regionu.

Sylwestrowej fety nie było też w Ujeździe pod Tomaszowem - choć od 1 stycznia 2023 roku to nowe miasto na mapie powiatu tomaszowskiego. W poniedziałek, 2 stycznia, zaplanowano tu małą uroczystość związaną z odsłonięciem pamiątkowej tablicy. Natomiast wydarzenie dla wszystkich mieszkańców całej gminy związane z odzyskaniem praw miejskich zaplanowano na lato tego roku. Ale to jeszcze niespodzianka.