Strażackie ćwiczenia w Sieradzu. Szkoliły się 22 jednostki OSP z całego powiatu sieradzkiego

Strażackie ćwiczenia w Sieradzu. Skąd tak nietypowy zakres praktycznych szkoleń, które odbyły się na poligonie przy Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej?

– Chcieliśmy skupić się tym razem na innych epizodach niż tylko pożary, bo ma to odzwierciedlenie w naszych statystykach. Wyjazdy do gaszenia ognia stanowią obecnie 30 procent podejmowanych przez straż interwencji, a pozostałe to różnego rodzaju inne zagrożenia – tłumaczy naczelnik wydziału operacyjnego KP PSP w Sieradzu mł. bryg. Jarosław Wasylik.

– Jak chociażby wyciąganie osoby, która wpadła do studni, co zresztą w ostatnich dniach wydarzyło się naprawdę - dopowiada. - Założyliśmy, że do zdarzenia doszło w odległym miejscu, gdzie pierwsi na miejscu pojawiają się z reguły strażacy-ochotnicy. To od nich zależy, czy przy pomocy dostępnego sprzętu podejmą skuteczną akcję i uratują człowiekowi życie. To dla nich nowość jak inny element ćwiczeń związany z negocjacjami z niedoszłym samobójcą. Strażacy nie są zawodowymi negocjatorami, ale zanim tacy pojawią się na miejscu zdarzenia, to oni są w sytuacji, gdy trzeba podjąć próbę dialogu z takim desperatem.

Paweł Kamiński z jednostki OSP w Goszczanowie nie wątpi, że podobne ćwiczenia są bardzo przydatne. – Ćwiczeń nigdy za wiele. Im więcej się szkolimy, tym mniej błędów popełniamy w trakcie prawdziwych akcji. Z czym mieliśmy największy problem? Na pewno z niedoszłym samobójcą. Pierwszy raz mieliśmy do czynienia z taką sytuacją, nie wiedzieliśmy więc jak go opanować.
Strażackie ćwiczenia w Sieradzu odbyły się z udziałem 22 jednostek OSP z powiatu sieradzkiego, które wchodzą w skład KRSG. – Wszystkich na tym terenie mamy ponad 130, jest to więc ta elita - _podkreśla Jarosław Wasylik - _od której wymagamy więcej.