Strajk Ryanaira: 28 września odwołanych ponad 600 lotów. Wśród nich z i do Polski

Jak podaje Yves Lambot, rzecznik belgijskich związków zawodowych pilotów i personelu pokładowego, tego dnia ma zostać odwołanych ponad 600 lotów, a strajk nazywany jest największym w historii Ryanaira. Oznacza to, że problemy dotkną także pasażerów z Polski.

Szczęśliwie kolejny raz protest nie dotknie podróżujących z i do Poznania, gdyż tego dnia Ryanair nie ma żadnych zaplanowanych lotów z krajami objętymi protestem. Czujni muszą być jednak podróżujący, którzy wybierają się na lotniska we Wrocławiu, w Warszawie i Krakowie.

- Na chwilę obecną nie mamy żadnych oficjalnych informacji o odwołanych lotach. Może okazać się, że protest nie dojdzie do skutku, albo obejmie więcej lotów, tego jeszcze nie wiemy. O wszystkim będziemy informować na bieżąco - mówi Błażej Patryn, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Poznań-Ławica.

Czytaj też: Strajk pracowników Ryanaira. Odwołano też loty z Polski i do Polski

Pasażerowie, których loty się nie odbędą, mają zostać poinformowani o zmianach SMS-em lub mailem. Podróżnym Ryanair, prawdopodobnie jak w czasie poprzednich protestów, zaoferuje zwrot kosztów biletu lub możliwość zmiany rezerwacji lotu na inny dzień.

Po ubiegłotygodniowym strajku związkowców z Niemiec, tym razem do protestu przystąpiło siedem związków zawodowych z pięciu innych państw. Pracownicy domagają się wyższych płac i poprawy warunków pracy. Zdaniem przewoźnika strajki nie są uzasadnione.

Podczas pierwszej fali protestów 10 sierpnia br. odwołanych zostało około 400 lotów do i z Belgii, Niemiec, Holandii i Szwecji. W ubiegłym tygodniu uziemionych zostało 150 samolotów mających lecieć do i z Niemiec. Tym razem przewoźnik zdecydował, że nie będzie organizował briefingu prasowego i komentował strajku, aby, jak tłumaczy, nie robić niepotrzebnego medialnego zamieszania.

Źródło: Reuters

Zobacz też: Strajk pilotów Ryanaira. Odwołane loty do i z Polski. "Możliwe, że będą kolejne strajki"

Źródło: Associated Press