Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

STOP wypalaniu traw! Skutki pożarów nieużytków są zatrważające [PREZENTACJA]

Redakcja
Wypalanie traw niszczy ekosystem, grozi pożarami okolicznych lasów i budynków, zabija ludzi i pożyteczne zwierzęta, zatruwa powietrze i marnotrawi zasoby potrzebne do akcji gaśniczych. Grożą za to surowe konsekwencje.

Negatywnych skutków wypalania traw jest wiele, a pozytywnych żadnych - wbrew temu, co sądzą osoby praktykujące proceder. W roku 2018 do komendy PSP w Wieluniu wpłynęło 80 zgłoszeń o pożarach suchych traw. To dwa razy więcej niż rok wcześniej! Do każdego z tych zdarzeń wyjeżdżały samochody bojowe zawodowej bądź ochotniczych straży pożarnych.

Marzec i kwiecień to miesiące, kiedy pożary traw są wzniecane nagminnie. Wciąż pokutuje myślenie, że w ten sposób użyźnia się glebę, co spowoduje szybszy i bujniejszy wzrost młodej trawy, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Jest jednak odwrotnie - wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym. Ziemia wyjaławia się, zostaje zahamowany naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza.

Zobacz w galerii zdjęć: Prezentacja przygotowana w ramach kampanii "Stop pożarom traw"

Wypalacze traw są przekonani, że kontrolują sytuację. Najczęściej są w błędzie. Ogień potrafi błyskawicznie wymknąć się spod kontroli i w efekcie spustoszyć pobliskie lasy oraz zabudowania. Zdarza się, że w takich pożarach ludzie tracą dobytek całego życia. W płomieniach giną podpalacze, przypadkowe osoby, strażacy - od 2011 roku w takich zdarzeniach w Polsce poniosło śmierć blisko 70 ludzi.

W 2018 roku w całej Polsce doszło do 48 767 pożarów traw na łąkach i nieużytkach rolnych. Stanowi to 33 proc. wszystkich pożarów. Strażacy średnio co 10 minut wyjeżdżali do takich zdarzeń, a straty z nich wynikłe oszacowano na blisko 33 mln zł, Łącznie ilością wody zużytą do gaszenia płonących traw można napełnić prawie 33 baseny olimpijskie.

Pożary traw powodują również spustoszenie dla flory i fauny. Niszczone są miejsca lęgowe wielu gatunków gnieżdżących się na ziemi i w krzewach. W płomieniach lub na skutek podwyższonej temperatury ginie wiele płazów (żaby, ropuchy, jaszczurki) i ssaków (krety ryjówki, jeże, zające, lisy, borsuki, kuny, nornice, badylarki, ryjówki i inne drobne gryzonie). Giną mrówki, które zjadając resztki roślinne i zwierzęce ułatwiają rozkład masy organicznej oraz wzbogacają warstwę próchnicy, „przewietrzają” glebę. Jedna ich kolonia może zniszczyć do 4 milionów szkodliwych owadów rocznie. Podobnymi sprzymierzeńcami w walce ze szkodnikami są biedronki, zjadające mszyce.

W płomieniach giną także pszczoły i trzmiele, co powoduje zmniejszenie liczby zapylonych kwiatów, a w konsekwencji obniżenie plonów roślin. Nie zapominajmy wreszcie o dżdżownicach, które mają pozytywny wpływ na strukturę gleby i jej właściwości. Dym z płonących traw zatruwa atmosferę toksynami, groźnymi zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Są to m.in. rakotwórcze węglowodory.

Osoby podpalające trawy muszą liczyć się z konsekwencjami. Są to czyny zabronione, za które grożą surowe sankcje, z pozbawieniem wolności włącznie. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa ostrzega, że rolnik, który łamie prawo, może otrzymać unijne dopłaty pomniejszone nawet o 20 procent. Dotyczy to nie tylko rolników korzystający z dopłat bezpośrednich, ale także tych, którzy dostają wsparcie przy zalesianiu gruntów rolnych i dopłaty rolnośrodowiskowe.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto