Prezydent Sieradza Jacek Walczak przyznaje, że psują estetykę, magistrat chce je więc "wyciszyć". Zgoda na dzierżawę handlowych punktów w obecnym miejscu została wydana, ale tylko na określony czas. Bo ponowiona już nie będzie.
Sprawa została wywołana na ostatniej sesji Miejskiej Rady przez Barbarę Mrozowską-Nieradko, która zgłosiła interpelację w imieniu handlujących tu osób. Radna wskazywała, że kupcy chcą wiedzieć, jakie są plany wobec tych terenów. Bo brak tej wiedzy oznacza brak stabilizacji dla prowadzonej przez nich tu działalności gospodarczej.
Prezydent Sieradza nie pozostawia złudzeń, że nie da zgody na dalszy handel w reprezentacyjnych częściach miasta, prowadzony w tak prowizorycznych punktach. To z racji dbałości o wizerunek miasta. Zgoda na dzierżawę została wydana, ale tylko na rok. Po tym czasie kolejnej już nie będzie. Jeśli już, to dla obiektu, który nie będzie straszył swoim wyglądem. I w ograniczonej liczbie, by nie doprowadzić do "rozprzestrzeniania się" takich punktów.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?