- Boimy się o własne życie - mówi Joanna Kołczak, sołtys Stoczek. - Boimy się o własne życie. Kierowcy jeżdżą jak szaleni. Dlatego będziemy, do skutku, zabiegać o fotoradar. Mamy poparcie Urzędu Gminy. Jestem dobrej myśli, ze sprawę załatwimy.
- W środę pracowałem na poboczu przed domem - mówi Józef Kuder. - Kierowca ciężarówki zwolnił i mówi do mnie, żebym zszedł z pobocza, bo może mnie zawadzić. Oni jeżdżą niesamowicie szybko. Nie reagują na znaki drogowe. Żona boi się iść do sklepu.
- Boimy się przejść na drugą stronę ulicy - twierdzi Teresa Miłek. - Nie ma zresztą we wsi wyznaczonego żadnego przejścia. Oni jeżdżą tak szybko, że we wsi jest jeden wielki tuman kurzu.
- Zwrócimy się do Inspekcji Transportu Drogowego - twierdzi Andrzej Proszewski z Urzędu Gminy w Sieradzu. - Popieramy jednak mieszkańców. Kłopot z firmą budującą S-8 mammy na co dzień. Na ile jednak możemy, sytuacje łagodzimy.
- Mieszkańcy wioski muszą do nas złożyć wniosek - fotoradar - twierdzi Paweł Onisk, Naczelnik Wydziału Automatycznego Nadzoru nad Drogami z Delegatury Centralnej Głównego Inspektoratu Drogowego w Łodzi. - Wtedy zbadamy zasadność zamontowania fotoradaru. Mieliśmy ostatnio podobny problem. Z wnioskiem wystąpili mieszkańcy wsio Kurzeszyn na trasie Rawa Mazowiecka - Skierniewice. I fotoradar będzie zamontowany. Mamy też możliwość postawienia mobilnego fotoradaru.
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?