Sto lat mistrzu! Artur Kozłowski, olimpijczyk z Rio de Janeiro wierny jednego klubowi ZDJĘCIA

Lekkoatleta jest trzecim w powojennej historii Sieradza olimpijczykiem. Pierwszym był nieżyjący już zapaśnik Jan Szymański, który reprezentował nasz kraj na igrzyskach w Moskwie. W roku 2004 w Atenach wystartowała biegaczka Anna Pacholak, natomiast król Artur, jak nazywają lekkoatletę kibice, wystąpi 12 października 2016 roku w maratonie podczas igrzysk w Rio de Janeiro. Dobiegł do mety na 39 miejscu, najwyższym spośród Polaków. Trasę morderczego dystansu pokonał w czasie 2.17,34.
Sieradzanin wielokrotnie był mistrzem Polski w biegach na różnych dystansach. Pierwszy raz stanął na najwyższym podium krajowego championatu w roku 2008 wygrywając w Pile półmaraton (1.04,29). Rok później jako pierwszy przebiegł linię mety w rozegranym w Bydgoszczy biegu na 5.000 metrów (13.46,66), natomiast w roku 2012 został mistrzem naszego kraju na 10.000 metrów. Zawody rozegrano w Gdańsku, a sieradzanin uzyskał czas 29,31. Warto wspomnieć, że w tymże roku uplasował się na ósmym miejscu podczas prestiżowego Vienna City Marton w stolicy Austrii (2.10,58). Czas w jakim pokonał morderczy dystans do dziś jest jego rekordem życiowym w maratonie.Rok 2013 to mistrzostwo Polski na 5.000 metrów wywalczone w Toruniu (14.30,77). Rok 2014 przyniósł mu tytuł mistrza Polski na 10.00 metrów (30.10). Zawody rozegrano w Bielsku-Białej, a 2015 na 5.000 metrów (14,21). Najcenniejszy, moim zdaniem sukces w kraju, to pierwsze miejsce w maratonie warszawskim w 2016 roku (2.11,54). Ta wygrana dała mu przepustkę do Rio de Janeiro. W 2017 roku król Artur ponownie był najlepszy na trasie maratonu warszawskiego (2.12,38) co było dużym wyczynem, bowiem wygrał zawody rok po roku. W 2019 został natomiast mistrzem Polski w półmaratonie, który rozegrano w Pile (1.03,56).
Jeśli chodzi o sukcesy na arenie międzynarodowej, to warte odnotowania jest drugie miejsce w przełajowym biegu drużynowym w roku 2007 we włoskiej miejscowości Toro oraz trzecie w 2006 w San Giorgio su Legnano (Włochy). Na pierwsze miejsce wybija się jednak trzecia pozycja podczas Houston Marathon w roku 2016 (2.14,11). Wszystkich medali, miejsc na podium Artura Kozłowskiego nie sposób zliczyć. W czasie całej kariery reprezentował, co jest dziś rzadkością, barwy jednego klubu - ULKSMOSiR Sieradza. Jak podkreśla, miewał propozycje zmiany barw, ale z nich nie skorzystał, bo kocha Sieradza i jest mu tu dobrze.
Król Artur wspomaga także amatorskie bieganie współpracując z Rajsport Active Sieradz prowadzonym przez Michała Piotrowicza. Chętnie bierze także udział w Biegach Ulicami Sieradza. Koniecznie trzeba dodać, że Artur Kozłowski jest jednym z tych sportowców, który potrafi sobie zjednać sympatię środowiska uczynnością oraz choćby uśmiechem.