Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Smogowy patrol przeprowadzono w Sieradzu. Wyniki nie napawają optymizmem

Paweł Gołąb
Paweł Gołąb
Fot. Sieradzki Alarm Smogowy
Smogowy patrol przeprowadzili sieradzcy społecznicy walczący o poprawę jakości powietrza w Sieradzu. Wyniki ich pomiarów dokonanych w ostatnich dniach nie napawają optymizmem. Jakie wnioski wysnuli?

Patrol został zorganizowany przez społeczników z grupy Sieradzki Alarm Smogowy pod koniec minionego roku. Pomiary przeprowadzono w godzinach 17-19 w południowej i wschodniej części Sieradza. - Miejsca wybieraliśmy przypadkowo, bez wcześniejszego przygotowania, czasami kierowaliśmy się na kłęby dymu widoczne w świetle latarń. Pomiary powtarzaliśmy 2-, 3-krotnie w każdej lokalizacji otrzymując podobne wyniki - _tłumaczą jak była metodyka badań. - Wieczór był faktycznie prawie kompletnie bezwietrzny, temperatura spadała a ciśnienie rosło, czyli - pogoda smogowa. Mgła w tym dniu nasiliła się po naszych pomiarach (ok. godz. 19-20), a odczyty zaczęły wtedy spadać, tak więc argument, że mgła mogła potęgować wyniki jest nie do końca zasadny. Owszem, mgła jest nośnikiem cząsteczek smogu, jednak nagły wzrost stężenia PM 2.5 i PM 10 w tym dniu spowodowany był według nas sprzężeniem 2 czynników: wieczornego rozpalania pieców (kopciuchów) i warunkami pogodowymi._

Społecznicy podzieli się kilkoma wnioskami po przeprowadzonym patrolu.Jakimi?

1. Tak, w Sieradzu istnieje zjawisko smogu! Ameryki tymi pomiarami nie odkryliśmy. Wiadomo o tym od lat. Wiadomo o tym ze śledzenia odczytów sensorów AIRLY, z badań i opracowań krajowych i europejskich. To czy w danym miejscu zmierzyliśmy 1000%, 1500% czy nawet 2000% normy WHO dla cząstek PM 2.5 nie ma większego znaczenia. Znaczenie ma to, że w bezwietrzne, zimne dni jesteśmy uwędzani i zatruwani przez stare pozaklasowe piece. Znaczenie ma to, że trzeba tych pieców pozbyć się w możliwie najkrótszym czasie, mobilizując do tego wszystkie dostępne siły.
2. Chwilowe piki po 1000% normy nie są tak niebezpieczne jak permanentne, całodobowe stężenia na poziomie 200%-300%, a właśnie z tym mamy do czynienia na co dzień. To jest największe zagrożenie - podtruwanie mieszkańców przez mieszkańców przez kilka miesięcy w roku. To właśnie to powoduje choroby, a co za tym idzie zgony.
3. W kilku miejscach zauważyliśmy zależność: dom niedocieplony (goła cegła) i kopcący komin. Ciepło ucieka i ładuje się do pieca co popadnie i ile wlezie. I tak w kółko. Może lepiej by było w mieszkaniu w bloku? I taniej? Po co się katować?
4. Na wymianę kopciuchów jest czas do końca 2022 roku. Taki przepis wprowadziła Uchwała Antysmogowa Sejmiku Województwa Łódzkiego z 2017 roku. Czy zdążymy? Według nas wiele zależy od presji i zrozumienia mieszkańców, ale przede wszystkim od aktywnego zaangażowania władz miejskich. Potrzebna jest akcja Urzędu Miasta przeprowadzona na wielką skalę i zaangażowanie wielokrotnie większych pieniędzy z budżetu miasta. Badania prowadzone w Polsce pokazały, że akcja wymiany pieców przebiega dużo sprawniej w miastach, które same mają programy wymiany pieców, a nie tylko polegają na rządowym CZYSTYM POWIETRZU. 400 000 zł przewidziane w tegorocznym budżecie to dobry krok, ale wciąż kropla w morzu potrzeb.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto