Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ślizgawica na drogach powiatów sieradzkiego, zduńskowolskiego i poddębickiego

Krzysztof Kaniecki, jaga
W Boczkach w gm. Szadek przed godz. 10 auta lądowały w rowie po obu stronach zakrętu
W Boczkach w gm. Szadek przed godz. 10 auta lądowały w rowie po obu stronach zakrętu fot. Krzysztof Kaniecki
Poranne opady mżawki zamieniły w środę drogi w lodowisko. Kierowcy zostali zaskoczeni zmianą aury.

Większość z nich nie spodziewała się, że przy ujemnej temperaturze powietrza może zacząć padać deszcz. Ale mocno zaskoczeni byli też drogowcy.

Rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi jeszcze o godzinie 7 ze spokojem informował, że wszystkie drogi są czarne i suche, a utrudnień możemy spodziewać się jedynie na odcinkach dróg będących w remoncie lub przebudowie. Marcin Nowicki szybko musiał zweryfikować informacje. Dopiero koło południa mógł stwierdzić, że sytuacja na wojewódzkich traktach powoli, ale stabilizuje się.

- Z powodu gołoledzi pracuje większość naszych pługosolarek - informował po godz. 12 Nowicki. - Jak nie nastąpią dalsze opady marznącej mżawki, to powinno być dobrze.

Ale rano dobrze nie było. Przekonał się o tym pan Tomasz z Drząznej, który wybrał się po towar do Sieradza. Na kilkunastokilometrowym odcinku drogi doliczył się aż 19 (!) samochodów, które podróż zakończyły w przydrożnym rowie. Zauważył, że fatalnie było nie tylko na powiatowym trakcie, ale też na odcinku krajowej "12" wiodącej na Kalisz. Przez chwilę zablokowana była także krajowa "14" prowadząca do Wrocławia.

- Całe szczęście, że w miarę szybko udało nam się zlikwidować lodowisko w tym miejscu - odetchnęła z ulgą Monika Moczydłowska, zastępca kierownika sieradzkiego rejonu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Ta nagła gołoledź zmusiła nas do wysłania wszystkich naszych ośmiu solarek. Zaniechaliśmy posypywania naszych dróg mieszanką z solą, bo szybszy efekt dało polewanie ich solanką. Najdłużej nasz sprzęt pracował w obwodzie Poddębic.

Fatalne warunki panowały też w Zduńskiej Woli. Około godz. 9 kierowcy mogli się zorientować, że jezdnia jest oblodzona, choć wygląda na czarną i suchą, po tym jak piesi ślizgali się na przejściach. Na ul. Łaskiej ślizgawica powstrzymywała zapędy niektórych kierowców. Niecierpliwi próbowali wyprzedzać wolno jadące auta. Gdy jednak samochód zatańczył na oblodzonej jezdni, rezygnowali.

- Ślisko zrobiło się wszędzie - emocjonował się dyżurny sieradzkiej policji, który do południa odnotował 10 kolizji. - Na szczęście wszystko kończyło się na rozbitych autach. Straty były jednak duże. W Rakowicach czołowo zderzyły się dwa auta. W Sieradzu na ul. Jana Pawła II kia sportage straciła przód. Do stłuczek dochodziło też naosiedlowych parkingach.

Poddębiccy stróże prawa naliczyli 7 zdarzeń. W Brzezinkach na drodze z Poddębic do Wartkowic rozbiło się 5 aut, w tym bus straży pożarnej. W Człopach pod Uniejowem ranny został pasażer opla frontery. Auto wpadło do rowu.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto