Kąpieli sieradzkie morsy do ekstremalnych zaliczyć nie mogli, bo powitaniu wiosny towarzyszyła prawdziwie wiosenna temperatura. Obaj śmiałkowie przy okazji zachęcali po raz kolejny wszystkich – warunkiem są tylko chęci i zdrowe serce – by spróbowali się w roli morsów. Bo dzięki chłodnym kąpielom sami zapomnieli już, co to choroby.
Liczą, że w końcu w ich ślady pójdą następni, bo z tym jest niestety krucho. Chętnych nie brakuje… latem, z deklaracji jednak nie wywiązują się, gdy przychodzi jesień czy zima. – Po lecie chyba wszystkich oblatuje strach i na brzegu rzeki spotykamy się już we dwóch czy trzech – z uśmiechem przypomina Sławomir Dziedziela.
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?