Sieradzki szpital zajmuje stanowisko w sprawie oddziału chorób płuc i gruźlicy

W piśmie skierowanym do marszałka województwa łódzkiego Grzegorza Schreibera, w posiadaniu którego jest także nasza redakcja, czytamy między innymi.

-Przeniesienie personelu oddziału gruźlicy i chorób płuc z ul. Nenckiego do pracy w szpitalu przy ul. Armii Krajowej wynikało z konieczności zorganizowania oddziału do leczenia pacjentów z potwierdzonym wynikiem Covid 19, zgodnie z decyzją wojewody łódzkiego z dnia 9 października 2020 roku. Twierdzenie, że pacjenci nie mają dostępu do świadczeń leczenia chorób płuc nie ma uzasadnienia. W szpitalu przy ul. Nenckiego cały czas funkcjonuje Poradnia Gruźlicy i Chorób Płuc z Pracownią Badań Czynnościowych Układu Oddechowego, która przyjmuje pacjentów pięć dni w tygodniu. Ograniczenie przyjęć do oddziałów wynika z tego, że wstrzymano przyjęcia planowe w ramach walki z pandemią zachorowań na Covid 19. Zwolnione łóżka w oddziale gruźlicy i chorób płuc zamieniono na łóżka izolacyjne dla pacjentów podejrzanych o zachorowanie na covid 19 - czytamy w liście.

W dalszej części korespondencji można znaleźć informację, że według stanu na dzień 19 listopada 2020 roku w oddziale rehabilitacyjnym przebywało 26 pacjentów, gdy na oddziale mamy zarejestrowanych 53 łódzka, czyli to 50 procent stanu obłożenia. Tak niskie obłożenie łóżek wynika ze wstrzymania przyjęć planowych oraz niechęci części pacjentów do przyjęcia się do szpitala ze względu na ryzyko zakażenia koronawirusem. Przy ilości 55 łóżek rzeczywistych obłożenie wynosiło w tym dniu 47 procent, podczas gdy w ramach naturalnego funkcjonowania oddziały rehabilitacyjne mają zwykle obłożenie bliskie 100 procent.

- Ze względu na braki w obsadzie kadrowej szpitala z siedzib przy ul. Armii Krajowej uwzględniając nie w pełni wykorzystanie personelu w oddziale rehabilitacji przy ul. Nenckiego, podjęto decyzję o przeniesieniu pacjentów do oddziału rehabilitacyjnego przy ul. Armii Krajowej. Na dzień 23 listopada 2020 roku tylko jeden pacjent, zgodnie ze swoją wolą, został przeniesiony z ul. Nenckiego na ul. Armii Krajowej. Pozostali pacjenci nie zgodzili się na przeniesienie i zostali wypisani do domu - czytamy w oświadczeniu.