Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sieradzcy strażacy ćwiczyli na lodzie. Wodno-nurkowe manewry odbyły się na zbiorniku Próba

Paweł Gołąb
Ćwiczenia z ekstremalnego ratownictwa wodnego przeprowadzili we wtorkowe przedpołudnie sieradzcy strażacy. Manewry odbyły się na skutym lodem zbiorniku Próba w gminie Brzeźnio, a uczestnicy szkolili się jak w tak trudnych warunkach nie tylko jak ratować osobę, która wpadła do lodowatej wody, ale i jak samemu wyrwać się ze śmiertelnej pułapki.

Ćwiczenia odbyły się z udziałem specjalistycznej grupy ratownictwa wodno-nurkowego, która zawiązała się przy Państwowej Straży Pożarnej w Sieradzu. Została oficjalnie powołana do życia w styczniu tego roku stając się trzecią taką ekipą w województwie łódzkim – po Łodzi i Piotrkowie Trybunalskim. W roli szkolących się wystąpili natomiast strażacy-ochotnicy z sześciu jednostek OSP z powiatu sieradzkiego, na terenie których znajdują się zbiorniki wodne. Była nie tylko praktyka, ale i teoria, uczestnikom przybliżano bowiem jak groźna dla organizmu jest hipotermia, czyli nagłe wychłodzenie.
Sieradzcy strażacy-nurkowie – jak podkreśla starszy sekcyjny Arkadiusz Gałęzowski z grupy działającej przy Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Sieradzu – ćwiczą systematycznie. – Musimy rozwijać swoje umiejętności, żeby nie stać w miejscu.
Ćwiczenia w tak ekstremalnych warunkach – jak przytakuje - wymagają ekstremalnego wysiłku. – Musimy też zawsze pamiętać także o swoim bezpieczeństwie. Jeśli nie dochowamy niezbędnych zasad, sami możemy przecież stać się ofiarami. Trzeba trochę pomyśleć zanim wejdzie się na ten lód, bo inaczej kolejni wezwani na miejsce strażacy będą musieli ratować nie jedną, a dwie osoby.
Sieradzka grupa liczy obecnie 13 strażaków już z odpowiednimi kwalifikacjami, a kolejnych czterech jest gotowych do przeszkolenia. – W naszej komendzie ratownictwo wodne funkcjonowało już od dawna, może z mniejszym naciskiem na nurkowanie, ale z biegiem czasu starsi koledzy zaczęli rozwijać swoje umiejętności i w tym względzie, powołanie grupy przyszło więc naturalnie. Staramy się, by działała jak najprężniej, stąd więc kolejne szkolenia – _dopowiada Arkadiusz Gałęzowski.
Mł. brygadier Jarosław Wasylik, naczelnik wydziału operacyjnego Komendy Powiatowej PSP w Sieradzu podkreśla, że ważnym elementem szkolenia jest udział w nim strażaków-ochotników. _– To bardzo ważny element, druhowie zabezpieczający dany zbiornik mogą bowiem uczyć się od zawodowców. A to oni często jako pierwsi pojawiają się na miejscu zdarzenia. Dla sieradzkiej straży taka specjalistyczna grupa to wielki prestiż. Cieszymy się, że udało się ją powołać tym bardziej, że w naszym regionie te tradycje sięgają wielu lat. Do tej pory nasze działania w ratownictwie wodnym przez lata trwały w sposób nieformalny, teraz funkcjonujemy już oficjalnie w strukturach wojewódzkich, a już wkrótce być może w całym kraju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto