Sieradzanin pomógł złapać pijanego kierowcę. To kolejny przykład obywatelskiej postawy

Sieradzanin pomógł złapać pijanego kierowcę. To kolejny w ostatnich dniach przykład obywatelskiej postawy mieszkańca tego miasta.

Jak informuje rzecznik sieradzkiej policji, w poniedziałek około godziny 7 rano 28-letni sieradzanin jadąc przez miasto samochodem zauważył przed sobą opla vectrę. Kierujący nim miał widoczne problemy z utrzymaniem prawidłowego kierunku jazdy. Co chwila zjeżdżał do osi jedni często ją przekraczając. Dojeżdżając do ronda miał problemy z wyhamowaniem pojazdu. Gdy następnie skręcał w ulicę Jana Pawła II uderzył przednimi kołami w krawężnik. Widząc to 28-latek zajechał oplowi drogę zmuszając kierowcę do zatrzymania. Podbiegł do pojazdu i po otwarciu drzwi wyciągnął kluczyki ze stacyjki. Od siedzącego za kierownicą mężczyzny czuć było silną woń alkoholu. Usiłował on bełkotliwie przekonać interweniującego mężczyznę, że owszem troszkę wypił, ale jedzie tylko kawałek.

W momencie, kiedy sieradzanin dzwonił na policję, nietrzeźwy kierowca podszedł do niego i wyrwał mu kluczyki od opla, po czym wsiadł do niego, a następnie odjechał w kierunku Kłocka. 28-latek ponownie ruszył za nim w pogoń. Zaprzestał jej przed drogą szutrową w chwili, kiedy pojawił się tam policyjny radiowóz. Policjantom już po kilku minutach udało się zatrzymać kierowcę opla. Za jego kierownicą siedział 36-letni mieszkaniec gm. Wróblew.

Okazało się, że miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Noc spędził w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut prowadzenia pojazdu po drodze publicznej w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy do 10 lat.