Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sieradzanie też protestują przeciwko ubojowi rytualnemu. Demonstrują przed Sejmem

Paweł Gołąb
Fot. materiały organizatora
Także sieradzanie przyłączyli się do protestu przeciwko legalizacji uboju rytualnego. W piątek 21 czerwca w Sejmie ma być głosowanie w sprawie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, która przywróci zabronione obecnie zabijanie zwierząt bez uprzedniego ogłuszania. Przeciwnicy tego rozwiązania w przeddzień debaty parlamentarnej w tej sprawie zorganizowali demonstrację przed Sejmem. - Projekt rządowy przywraca masową kaźń zwierząt – ostro komentują organizatorzy całej akcji.

- Rządowa nowelizacja umożliwia ubój zwierząt bez ich wcześniejszego ogłuszania, czyli przy pełnej świadomości. Kto widział choćby jedno nagranie z takiego uboju wie, że cierpienie uśmiercanego zwierzęcia jest potężne, drastyczne i długotrwałe. To nie tylko ból fizyczny, ale i przeraźliwy krzyk skrępowanego istoty, której podrzynane zostaje gardło, po czym umiera przez wykrwawienie. Jestem zdecydowaną przeciwniczką tej nowelizacji, której skutkiem ma być prawne przyzwolenie na masowe przemysłowe zabijanie zwierząt w sposób godzący w zasady humanitaryzmu – argumentuje w imieniu całej sieradzkiej grupy Karolina Kuszlewicz z Sieradza. - Jest to sprzeczne z wypracowanymi przez lata zarówno polskimi, jak i europejskimi standardami prawnej ochrony zwierząt.
Jak przypomina sieradzanka, obowiązująca ustawa o ochronie zwierząt nakłada w art. 5 bezwzględny obowiązek humanitarnego traktowania zwierząt, który obejmuje również chwilę śmierci bądź uśmiercenia zwierzęcia. Konieczność minimalizacji bólu i krzywdy podczas uboju została szczególnie podkreślona w przepisach ustawy, zgodnie z którymi „uśmiercanie może odbywać się wyłącznie w sposób humanitarny, polegający na zadawaniu przy tym minimum cierpienia fizycznego i psychicznego”. Ale… – Lobby mięsne i gigantyczne intratne interesy przemysłu mięsnego, które z eksportu mięsa z uboju bez ogłuszania czerpią milionowe zyski, doprowadziły w 2004 roku do wydania rozporządzenia ministra rolnictwa zezwalającego na ubój rytualny. Wszystko to jednak wbrew ustawie o ochronie zwierząt. Przez 8 lat kilkanaście największych ubojni w Polsce rozwinęło swoje majątki dzięki temu zezwoleniu, po czym w listopadzie 2012 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zapisy rozporządzenia są niezgodne z ustawą o ochronie zwierząt oraz z konstytucją i uchylił je. Aktualnie więc mamy dobre prawo gwarantujące uśmiercanym zwierzętom minimum cierpienia. Tymczasem już w piątek rząd planuje przegłosować nowelizację legalizującą ubój bez ogłuszania. Jeśli ten projekt zostanie przegłosowany, a wszystko wskazuje, że tak, Polska zrobi ogromny krok wstecz i usankcjonuje ogromne, niekontrolowane cierpienie zwierząt na masową skalę. Skompromitujemy się również na arenie międzynarodowej, bo większość krajów europejskich albo już wprowadziła całkowity zakaz uboju bez ogłuszania, albo właśnie pracuje nad takimi zmianami. Tymczasem u nas ustawa o ochronie zwierząt ma być znowelizowana w sposób, który tę ochronę zwierzętom odbiera. Nie ma większej hipokryzji. Wszystko to w imię pieniędzy i przypodobania się wpływowym przedstawicielom lobby mięsnego. Potrzeby mniejszości religijnych są jedynie przykrywką – nie wątpi sieradzanka
Czwartkowy protest, który rozpocznie się o godz. 15 na Wiejskiej w Warszawie, zorganizowali: Polskie Towarzystwo Etyczne, Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt „Animals”, Fundacja Viva, Fundacja Mondo Cane, Fundacja IUS ANIMALIA i Klub Gaja. – Chcemy dać wyraźny sygnał politykom, ze partykularne interesy kilkunastu właścicieli rzeźni nie mogą być ważniejsze od przedśmiertnych męczarni setek tysięcy zwierząt, którym zabieramy życie – komentuje Jacek Bożek, prezes Klubu Gaja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto