Sieradz: Wszedł do marketu, wypił wódkę i zasnął

Małego szoku doznała pracownica jednego z sieradzkich marketów, kiedy przechodząc obok regału z chemią zobaczyła wystająca rękę, a w niej butelkę z alkoholem. Gdy podeszła bliżej zauważyła, że na półce śpi nieznany mężczyzna, który robiąc sobie miejsce do drzemki zrzuciła towar na podłogę. Śpiący w dłoni trzymał prawie całkowicie opróżnioną butelkę wódki o wartości ponad 17 złotych. Jak informuje rzecznik sieradzkiej policji, gdy pracownica dobudziła, nieznajomego ten stwierdził, że chciało mu się po prostu pić. Zaznaczył przy tym, że nie zapłaci za wypity alkohol, bo nie ma pieniędzy. Wezwani na miejsce policjanci zabrali znanego im z wcześniejszych interwencji mężczyznę do izby zatrzymań. 44-letniemu mieszkańcowi Sieradza grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.