Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sesja w powiecie. Dyskusja o nagrodach byłego wicestarosty i kontroli RIO

WLL
Kontrola RIO dotycząca m.in. finansów powiatu sieradzkiego była jednym z tematów dyskusji na ostatniej sesji Rady Powiatu Sieradzkiego. Poruszane były m.in. sprawy nagród dla byłego wicestarosty, do których zastrzeżenia miała RIO. Starosta sieradzki uznał to za błąd i wezwał swego byłego zastępcę do zwrotu ponad 70 tys zł brutto nienależnych nagród. Pozostałe zastrzeżenia kontrolerów podnoszone przez radnych, starosta i skarbniczka starali się wytłumaczyć.

Wyniki kompleksowej kontroli gospodarki finansowej i zamówień publicznych za lata 2017 i 2018 w powiecie sieradzki oraz wybrane zagadnienia z lat wcześniejszych i roku 2019, przeprowadzonej przez Regionalną Izbę Obrachunkową w Łodzi, były przedmiotem dyskusji na czwartkowej sesji Rady Powiatu Sieradzkiego. Poruszane były m.in. sprawy nagród i dodatków specjalnych dla funkcyjnych urzędników starostwa, do których zastrzeżenia miała RIO.

I tak, wicestarosta sieradzki otrzymał w roku 2017 nagrody uznaniowe o łącznej wysokości 34.250 zł, a w roku 2018 w łącznej wysokości 37.000 zł. Jak wskazuje RIO nie było podstaw do wypłacania nagród dla wicestarosty, bo zgodnie z przepisami jest on pracownikiem zatrudnionym na podstawie wyboru. A w ustawie o pracownikach samorządowych nie zawarto zapisów dotyczących nagród dla osób zatrudnionych na podstawie wyboru (oprócz nagrody jubileuszowej). Dlatego zdaniem RIO ówczesny wicestarosta sieradzki otrzymał w kontrolowanym okresie bez podstawy prawnej 71250 zł. RIO zauważyła też, że nagrody w analogicznej wysokości w tym samym czasie otrzymali sekretarz i skarbnik, jednak im nagrody zostały przyznane zgodnie z przepisami prawa.

Temat na sesji wywołał radny Jacek Walczak. – W kilku kwestiach naruszenia te nie powinny nastąpić. Coś takiego, jak nagrody dla wicestarosty, który jest wybierany, a nie zatrudnianym pracownikiem starostwa, nie powinno mieć miejsca. Jeśli chodzi o inne nieprawidłowości, to mogą one bulwersować lun nie bulwersować, jak są pieniądze wypłacane, to one bulwersują najbardziej. Jako radny przykładam większą uwagę do innych spostrzeżeń. RIO zwróciła uwagę, że dosyć frywolnie żongluje się kwotami, które przedstawiane są radnym w sprawozdania, w informacjach. I to mnie dużo bardziej bulwersuje niż ta wypłata. Trzeba zwrócić na to uwagę, bo jako radni oceniamy go właśnie po kwotach, które są możliwe do uzyskania, a okazuje się, że są błędy, co mocno wskazuje Regionalna Izba Obrachunkowa. W jednym przypadku wskazuje też, że niepotrzebnie był wzięty kredyt po koniec roku, skoro wyniki finansowe były dobre i były środki bieżące na utrzymanie całego starostwa – mówił m. in. radny Walczak.

Uważam, że należy się bulwersować czytając ten raport – uważa z kolei radny Maciej Sulgan. – Mieliśmy takie złudzenie, okazuje się, że nieprawdziwe, że rzeczywiście ten czynnik ekonomiczny jest jednym z najważniejszych. Na przykład, jak próbowaliśmy podnieść dodatki funkcyjne dla dyrektorów, to pan naczelnik, tłumaczył ekonomią, że pewnych rzeczy nie można. Tłumaczył zarobkami, ile to by wynosiło, ile zarabiają przeciętni Kowalscy w Polsce. Natomiast tutaj mówimy o niebagatelnych kwotach, bo 71 tysięcy złotych w okresie dwuletnim brutto. Szczególnie, gdy w szkołach, redukuje się etaty administracji, obsługi. I cały czas czynnik ekonomiczny jest najważniejszy, a okazuje się, że dla niektórych pracowników, czy dla wicestarosty pieniądze na nagrody były.

Na koniec radny Sulgan zapytał, czy były wicestarosta rzeczywiście zamierza te nienależnie pobrane nagrody zwrócić.

Na pytania radnych starał się odpowiedzieć starosta sieradzki Mariusz Bądzior.
Pod koniec 2019 roku wpłynął do nas protokół z rutynowej kontroli Regionalnej Izby Obrachunkowej. Jest to cykliczna kontrola, odbywająca się zazwyczaj co cztery lata, a protokoły są ogólnodostępne zarówno na stronie RIO, jak i biuletynie informacji publicznej Starostwa Powiatowego w Sieradzu. Ostatnia kontrola wykazała nam pewne nieprawidłowości dotyczące między innymi dodatków specjalnych dla wicestarosty, sekretarza i skarbnika czy nagrody dla wicestarosty. Dodatkowe zadania wicestarosty, sekretarza i skarbnika wynikały z zadań zlecanych im do realizacji przeze mnie jako przełożonego. W przypadku wicestarosty były to między innymi zadania dotyczące nadzorowania niektórych komórek organizacyjnych powiatu lub prowadzonych inwestycji – wyjaśniał starosta sieradzki Mariusz Bądzior. – Praca wicestarosty to też liczne obowiązki reprezentacyjne, wynikające zarówno z jego zakresu zadań, jak i tych realizowanych w moim zastępstwie. Zwiększone obowiązki sekretarza i skarbnika polegała przede wszystkim na wykonywaniu również obowiązków naczelników. Sekretarz wykonywał obowiązki naczelnika Wydziału Organizacyjnego i Spraw Obywatelskich, a skarbnik Wydziału Finansów. Oba stanowiska były wakatami. To rozwiązanie pozwalało zachować ciągłość zarządzania tymi wydziałami, ale i wygenerować oszczędności finansowe dla powiatu sieradzkiego. Przyznanie nagrody dla wicestarosty to ewidentny błąd, który zasygnalizowała nam rutynowa kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej za co jestem bardzo wdzięczny. Osobiście, jak każdy starosta, wójt czy burmistrz w każdym procesie decyzyjnym jestem na samym końcu tego postępowania. Podejmuję każdą decyzję w oparciu o materiały przygotowane przez pracowników merytorycznych i nie miałem świadomości, że popełniamy błąd. Zaraz po otrzymaniu tej wiedzy przystąpiłem do działania. Przeprowadziłem rozmowy z osobami odpowiedzialnymi i wyciągnąłem konsekwencje. Zapewniam, że sytuacja się już więcej nie powtórzy. Przeprowadziłem również rozmowę z ówczesnym wicestarostą i wezwałem go pisemnie do dobrowolnego zwrotu nagrody uznaniowej z 2017 i 2018 roku. Na dzień dzisiejszy nie otrzymaliśmy odpowiedzi, ale zapewniam, że bez zwłoki będziemy egzekwować należności. Ze względu na złożoność tematu, ale i dbałość o kwestie personalne i ochronę danych osobowych szczegółowo opiszemy to w odpowiedzi pisemnej na zapytanie pana radnego – zakończył starosta.

Odnosząc się do niepotrzebnie, zdaniem RIO, zaciągniętego kredytu, starosta i skarbnik powiatu wyjaśniali m. in., że zaciągnięty w 2018 r. kredyt w kwocie blisko 4 miliony złotych został zaplanowany w projekcie budżetu na 2018 r. i uchwalony przez Radę Powiatu Sieradzkiego, przy pozytywnej opinii RIO. Rok budżetowy zamknął się deficytem 418.569 zł, wolne środki wyniosły 5.087.044 zł. Z tego punktu widzenia zaciągnięcie kredytu nie było konieczne. Niemniej jednak we wrześniu 2018 r. gdy powiat musiał rozpocząć całą procedurę, zarząd powiatu sieradzkiego nie miał jeszcze takiej wiedzy i nie mógł zakładać dobrego pod względem finansowym zamknięcia roku.

Skarbnik powiatu Iwona Piekarczyk odniosła się też do uwag o „żonglowaniu kwotami”. – Nie zgodzę się, że wszystkie dane finansowe, które otrzymują państwo w zakresie sprawozdań są gdziekolwiek przekłamywane, bądź są jakieś niedopowiedzenia. Otrzymujecie państwo pełne dane o sytuacji, w jakiej znajduje się budżet powiatu.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto