Schował się w szafie przed policją

Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem. Tuż przed godz. 21 dyżurny sieradzkiej policji odebrał telefon od jednego z mieszkańców Sieradza. Mężczyzna poinformował o zatargu pomiędzy nim a 19-letnim synem i poprosił o przysłanie radiowozu do domu. Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce, tym bardziej, że sprawca zamieszania miał jeszcze jedno na sumieniu. Wobec młodego człowieka był wystawiony nakaz doprowadzenia do najbliższego zakładu karnego, bo ciążył na nim sadowy wyrok z karą pozbawienia wolności w wysokości 2 lat i 6 miesięcy.
Jak informuje rzecznik sieradzkiej policji Paweł Chojnowski, 19-latek zorientował się, że na jego tropie są funkcjonariusze dopiero w ostatniej chwili, gdy ci znajdowali się na klatce schodowej. Postanowił się przed nimi ukryć, desperacko chowając się w szafie. - Po wejściu do mieszkania policjanci od razu zwrócili uwagę na ten mebel, gdyż jego drzwiczki były niedomknięte i zaskrzypiały – informuje rzecznik. – Po ich otwarciu ujrzeli skulonego pomiędzy ubraniami poszukiwanego. Po wyjściu z szafy młody człowiek razem z funkcjonariuszami pojechał do policyjnego aresztu.
Dziś 19-latek zostanie przekazany do sieradzkiego zakładu karnego celem odbycia kary.