Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Saperzy poszukują niewypałów w stawie

(pg)
Saperzy znaleźli w stawie cały arsenał pocisków artyleryjskich  Fot. Paweł Gołąb
Saperzy znaleźli w stawie cały arsenał pocisków artyleryjskich Fot. Paweł Gołąb
Saperzy z tomaszowskiej jednostki oczyszczają z niewypałów staw znajdujący się przy ruchliwej trasie w kierunku Zduńskiej Woli. Na jego brzegach znaleźli prawdziwy arsenał.

Saperzy z tomaszowskiej jednostki oczyszczają z niewypałów staw znajdujący się przy ruchliwej trasie w kierunku Zduńskiej Woli. Na jego brzegach znaleźli prawdziwy arsenał. Wojskowi wyciągnęli do tej pory aż kilkadziesiąt sztuk pocisków artyleryjskich.

O niewypałach spoczywających w stawie poinformował Straż Miejską w Sieradzu jeden z mieszkańców miasta już w sobotę. Do chwili przyjazdu grupy saperów i podczas ich pracy miejsce jest pilnowane przez strażników oraz policję w dzień i w nocy. Wojskowi rozpoczęli pracę w poniedziałek. Oczyszczanie terenu ma potrwać do dzisiaj. Miejsce będzie nadzorowane przez funkcjonariuszy do odjazdu saperów.

– W razie podobnego zgłoszenia podejmujemy natychmiast działania, by zabezpieczyć miejsce znaleziska – podkreśla Andrzej Bodzak z referatu obrony cywilnej i zarządzania kryzysowego.

Saperzy przestrzegają. Pod żadnym pozorem nie należy dotykać znalezionych niewypałów.

– Nie wolno przy nich manipulować. Nawet podnosić. Należy za to natychmiast powiadomić odpowiednie służby: policję, straż pożarną czy miejską lub właściwy urząd – wylicza st. plutonowy Radosław Wawrzyniak, dowódca patrolu rozminowania jednostki wojskowej w Tomaszowie Mazowieckim, która operuje na terenie województwa łódzkiego. – Nie ma większej głupoty niż grzebanie przy znalezionym niewybuchu. Niedawno dwóch nastolatków, którzy znaleźli niewybuch pod Tomaszowem, uderzało go... młotkiem. Mieli ogromne szczęście, że pocisk miał gruby korpus i nie doszło do wybuchu.

W sieradzkim stawie saperzy znajdują pociski artyleryjskie o średnicy 76 i 122 milimetry. Ich siła rażenia jest ogromna. W razie wybuchu te pierwsze mogą poczynić szkody w promieniu 800, a te drugie – 1.200 metrów.

Saperzy przyznają, że mają mnóstwo pracy. Tylko w miniony poniedziałek mieli 5 zgłoszeń. Zdarza się, że podczas jednej interwencji wyciągają po 300-400 niewypałów.

Jest to druga akcja przeprowadzona w Sieradzu w tym roku. W czerwcu w stawie znajdującym się po drugiej stronie drogi znaleziono bombę lotniczą, 7 pocisków artyleryjskich i 2 granaty moździerzowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto