Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sądowe wojny między kandydatami

Jolanta Jeziorska, Bożena Bilska-Smuś
Mirosław Owczarek pozwał rywala w jednej sprawie...,Piotr Niedźwiecki założył kontrkandydatowi trzy sprawy
Mirosław Owczarek pozwał rywala w jednej sprawie...,Piotr Niedźwiecki założył kontrkandydatowi trzy sprawy archiwum
Aż trzy sprawy wyborcze wygrał we wtorek obecny prezydent Zduńskiej Woli Piotr Niedźwiecki. Jego kontrkandydat Andrzej Brodzki zapowiedział złożenie zażaleń na wszystkie postanowienia.

Sprawy w trybie wyborczym rozpatrywane były we wtorek w Sądzie Okręgowym w Sieradzu. Piotr Niedźwiecki i jego komitet wyborczy Forum Dobrej Woli domagali się od Andrzeja Brodzkiego przeprosin za to, co powiedział podczas konferencji prasowej oraz podczas debaty telewizyjnej w miniony piątek. Dwie pierwsze sprawy dotyczyły konferencji. Brodzki powiedział podczas niej m.in., że gdy Niedźwiecki został prezydentem, zaczęły się masowe zwolnienia z urzędu i spółek, że prezes MOSiR zarabiał znacznie więcej niż jego poprzednik oraz, że Niedźwiecki nie dopilnował porządnej naprawy gwarancyjnej bieżni na stadionie. Sąd uznał, że Andrzej Brodzki musi zamieścić sprostowanie tych informacji oraz przeprosić Piotra Niedźwieckiego na łamach prasy, portali internetowych, w radiu i kablówce.

Druga sprawa dotyczyła debaty. Niedźwiecki poczuł się urażony m.in. słowami Brodzkiego, że "w każdej wypowiedzi mija się z prawdą". Sąd także w tym wypadku nakazał Brodzkiemu zamieszczenie odpowiednich sprostowań i przeprosin.

Andrzej Brodzki zapowiedział we wtorek złożenie zażalenia. - To staje się powoli kabaretem. Ja wygrałem jedną sprawę, więc założono mi trzy. A sąd nie wziął pod uwagę wszystkich dokumentów - komentuje postanowienie sądu Brodzki.

Także wczoraj ten sam sąd oddalił wniosek Mirosława Owczarka, kandydata na prezydenta Sieradza. Zarzucił zabiegającemu o reelekcję na ten urząd Jackowi Walczakowi, że 22 listopada na antenie Naszego Radia wypowiedziami naruszył dobre imię i wizerunek kontr-kandydata. Chodziło o sformułowanie, że Owczarek był przeciwny wszystkiemu.

Mirosław Owczarek domagał się przeprosin w radiu i prasie. Jako dowód, że tak nie było, jego pełnomocnik przedstawił w sądzie protokoły z 3 ostatnich sesji. Wynikało z nich, że w większości Owczarek głosował za uchwałami rady.

Jacek Walczak, broniąc się twierdził, że nie oceniał radnego Owczarka, ale człowieka.

Sędzia oddalając wniosek stwierdziła, że sprawa nie powinna być rozpatrywana w trybie wyborczym. Walczak nie podał informacji o faktach, a jedynie wyraził swój pogląd i ocenę Owczarka.

- Nie triumfuję, ale jestem zadowolony z takiego rozstrzygnięcia - powiedział Jacek Walczak. - Chociaż nie muszę, to jeśli się uda, przeproszę Mirosława Owczarka, bo nie jest w moim interesie toczenie wojny.

- Nie zgadzam się z oceną sądu, bo niewątpliwie nastąpiło naruszenie dóbr osobistych Mirosława Owczarka i dlatego składam zażalenie do sądu apelacyjnego - zapowiada jego pełnomocnik Zbigniew Szydłowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto