Prokuratura zarzuca mu, że kierując łaskim szpitalem, przekroczył swoje uprawnienia i naraził szpital na 1,8 mln zł straty. Nie oznacza to jednak, że R. przestał pracować dla prezydenta Sieradza. Został mianowany doradcą prezydenta Jacka Walczaka ds. samorządowych z dotychczasową pensją 4 tys. zł brutto. Jego zadaniem ma być przygotowywanie informacji, zestawień i analiz. - Jak zajdzie potrzeba, to będzie pracował w sobotę i niedzielę. Zatrudnionej w urzędzie osobie nie mogę wtedy zlecić żadnej pracy - wyjaśnia Walczak.
O zmianie kadrowej Walczak poinformował radnych na sesji. Rajcy zapytali go, czy nie szykuje przypadkiem dla Janusza R. posady w stolicy. Usłyszeli, że swoje przedstawicielstwo Sieradz w stolicy będzie mieć, ale jego interesy ma reprezentować wynajęta kancelaria prawna.
- Kancelaria zapewni nam obsługę prawną, zajmie się także szukaniem wsparcia dla naszej imprezy, która ma mieć europejski zasięg - tłumaczy prezydent Sieradza.
Sieradz będzie płacił jej 5 tys. zł netto miesięcznie.
Jacek Walczak uważa, że postawienie zarzutów Januszowi R. nie dyskwalifikuje go jako jego doradcy.
- Wina jeszcze nie została udowodniona, wyrok w tej sprawie nie zapadł, a u nas obowiązuje domniemanie niewinności. Jestem przekonany, że on nie zostanie skazany. Jeśli jednak stanie się inaczej, nie będzie pracował u mnie nawet minuty - zapowiada prezydent Jacek Walczak.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?