Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Reorganizacja urzędu w Sieradzu kontrolowana po raz kolejny przez służby wojewody

Paweł Gołąb
Prezydent Sieradza Paweł Osiewała nie zgadza się ze stanowiskiem ŁUW
Prezydent Sieradza Paweł Osiewała nie zgadza się ze stanowiskiem ŁUW Fot. Paweł Gołąb
Reorganizacja sieradzkiego urzędu dokonana wiosną tego roku wciąż budzi kontrowersje. Opozycja dopytuje, dlaczego urząd wciąż nie znalazł sekretarza i jest zaniepokojona kolejną kontrolą w tej sprawie, którą wszczął Łódzki Urząd Wojewódzki. Prezydent Sieradza Paweł Osiewała tonuje emocje. Zapewnia, że z obsadą wakatu na wspomnianej funkcji zdąży w obowiązującym terminie, a od decyzji ŁUW się odwołał, bo miasto się z nią nie zgadza.

Budząca wciąż wątpliwości reorganizacja została wprowadzona zarządzeniem Pawła Osiewały z początkiem kwietnia tego roku. Spornym punktem okazało się wprowadzenie funkcji dyrektora urzędu przy ograniczeniu kompetencji sekretarza miasta. Wszczęta po zgłoszeniu ze strony opozycji kontrola ŁUW zakończyła się unieważnieniem decyzji prezydenta i wycofaniem się przez miasto z utworzenia nowej funkcji. Sekretarza, ani nawet konkursu na to stanowisko wciąż jednak nie ma. Czemu? Jak tłumaczy Paweł Osiewała, jest na to jeszcze czas. Termin wypowiedzenia Jarosława Zienkiewicza, który wcześniej piastował te funkcję, minął z końcem sierpnia, a na ogłoszenie naboru przepisy dają kolejne 3 miesiące, w tym terminie urząd więc z tym zdąży.
Wyprostowanie tej sprawy jednak zamieszania z reorganizacją nie kończy, bo pojawiła się kolejna kontrola ze strony ŁUW w tej kwestii. Tym razem organ nadzoru zgłosił wątpliwość, czy prezydent miał prawo unieważnić swoje zarządzenie, bo tak się stało, skoro wcześniej zrobił to wojewoda i w świetle prawa należy traktować, że nigdy nie zostało wydane.
Prezydent Paweł Osiewała takiej argumentacji organu nadzoru nie przyjmuje. – Jest to stanowisko prawników urzędu, z którym się nie zgadzamy, wysłaliśmy więc stosowne oświadczenie w tej sprawie – zapewnia przekonując, że postępowanie ŁUW jest trudno zrozumiałe. Bo decyzja wojewody o unieważnieniu miała 30 dni na uprawomocnienie się, w tym czasie magistrat dokonał stosownych zmian organizacyjnych zgodnie z zaleceniami ŁUW, a teraz służby wojewody znów to kwestionują. - Nie wiem, czemu ma to służyć, jeżeli będzie taka potrzeba, poprosimy o rozstrzygnięcie sporu przez sąd administracyjny.
Opozycja wytyka jednak, że doszło do poważnego bałaganu organizacyjnego w urzędzie. _– Prezydent próbuje zafałszować rzeczywistość. To jest maskowanie skutków poprzedniego naruszenia prawa, którego dopuścił się w tej sprawie. Część urzędników tak naprawdę nie może być pewna jaka jest ich prawna sytuacja, bo ich przeniesienia w danym okresie mogą okazać się nieważne. Tym samym mogły podejmować czynności, do których nie było podstaw – _przekonuje opozycyjny radny miejski Arkadiusz Góraj (PO).

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto