Kiedy w 2008 roku, głosami 13 radnych, miasto zdecydowało się na kontrowersyjny zakup od parafii pod wezwaniem Wszystkich Świętych zrujnowanej, ponad 150-letniej kamienicy przy ul. Wodnej 2, plany były ambitne. Miało tu być muzeum fryzjerstwa im. Antoine'a Cierplikowskiego lub kawiarnia. Potem pojawił się pomysł, by zrobić tu parking. Z tych planów raczej nic nie wyjdzie. Już w momencie zakupu wiadomo było, że stan budynku jest tragiczny. Potwierdzała to między innymi ekspertyza, sporządzona przez Andrzeja Desputa. Według niej fundamenty i ściany były zawilgocone, tynk odpadał, a mury były popękane. Do tego dochodziły ugięte stropy, popękane i spróchniałe drewniane schody, dach w fatalnym stanie, zwisająca ze ścian instalacja elektryczna. W złym stanie były także przewody kominowe. Część rodzin korzystała z drewnianych ubikacji, znajdujących się w podwórku.
W kamienicy mieszkają jeszcze cztery rodziny. W momencie zakupu było ich 11, ale pozostałe przeniesiono do innych mieszkań.
- Te, które pozostały, będziemy wysiedlać, ale w dalszej kolejności - nie pozostawia wątpliwości wiceprezydent Sieradza Rafał Matysiak. - Priorytet mają rodziny z Dominikańskiej i Kolegiackiej. Tamte kamienice będą remontowane.
A co z budynkiem na Wodnej?
- Wiążąca decyzja jeszcze nie zapadła - dodaje Rafał Matysiak. - Są dwie opcje. Remont budynku lub rozbiórka i sprzedaż działki. Ten grunt ma około dziewięciu arów. Myślę, że powinien zostać wyceniony jakieś 400 do 500 złotych za metr kwadratowy. Po rozbiórce ogłosimy przetarg.
Z remontu raczej nic nie wyjdzie, bo miasta nie stać na tak duży wydatek, a koszty byłyby ogromne. Gdyby rzeczywiście udało się sprzedać działkę za 400 - 500 zł za metr, byłby to dla miasta dobry interes. Wydaje się jednak mało realne, aby udało się sprzedać działkę za taką stawkę. Wprawdzie leży ona tuż przy Rynku, ale nieopodal, na ul. Zamkowej, także jest wolna działka (po spalonych kamienicach). Miastu nie udało się jej sprzedać, choć cena jest niższa.
Dodajmy, że budynek przy ul. Wodnej 2, według danych z ekspertyzy Andrzeja Desputa, ma ponad 500 mkw. Jego rozbiórka pochłonie co najmniej 60 tysięcy złotych.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?