Twierdzi, że musi odpocząć po emocjonujących obradach. I zastanowić się, jakie cięcia w wydatkach przygotować w przyszłorocznym projekcie budżetu.
Bez wątpienia najgorętszym tematem na ostatnim posiedzeniu rady w Sieradzu była sprawa podwyższenia stawek podatku od nieruchomości w przyszłym roku. Takie rozwiązanie dla pod-reperowania finansów miasta zaproponował prezydent Jacek Walczak. Dodatkowy dochód z tego tytułu miał wynieść ok. 1,3 mln zł. Radni powiedzieli jednak "Nie".
- Dlaczego prezydent nie słuchał, kiedy radni mówili: Dość rozrywek!? Teraz chce zwalić na radnych to, czego nie dopilnował i obciążyć ich odpowiedzialnością za podwyżki podatku - atakował radny Mirosław Owczarek. - Jak pan żył na kredyt, to są efekty. Ja i mój klub jesteśmy przeciw podwyżkom.
Rozrzutność w organizowaniu imprez, w tym Open Hair, zarzucił prezydentowi Walczakowi także radny Jacek Pilarczyk.
- Po co wynajmować pełnomocnika tej imprezy i firmę do obsługi? - pytał radny. - Nie kontroluje pan tego, co się dzieje w mieście. A teraz radni zostali postawieni pod ścianą.
Podobnego zdania był także radny Ryszard Majchrzak. Z kolei Beata Jacyszyn zarzuciła prezydentowi brak dialogu z rajcami.
- Może w przyszłej kadencji będzie prezydent, który będzie miał różdżkę i sprawi, że będą pieniądze bez podnoszenia podatków - trochę żartował Aleksander Czernow. - Radni PiS nie poprą zwiększenia podatku.
Mimo tak ostrej krytyki, Jacek Walczak chciał jeszcze przekonać radnych do zmiany decyzji i poparcia jego projektu.
- Mieszkańcy oprócz chleba potrzebują też rozrywki. Open Hair jest wizytówką miasta i ogromną promocją Sieradza. Proszę nie mówić, że inicjatywy tego typu są złe - tłumaczył Walczak. - Równie dobrze można byłoby powiedzieć, po co walczyłem o trasę S8. Czy po co rozpocząłem rewitalizację starego miasta? Radnych powinno być stać na coś więcej niż krytykę. A nie zamykać się i sprawić, by Sieradz był zaściankowym miastem.
Podkreślał ponadto, że radni wsparli go tylko wówczas, gdy chodziło o sprawę dopłat miasta do ścieków. A tych bez zwiększenia dochodu z podatku od nieruchomości w przyszłym roku nie będzie.
Ostatecznie gorąca dyskusja zakończona została głosowaniem, w którym tylko dwóch rajców poparło pomysł prezydenta. 10 było przeciw, a 8 wstrzymało się od głosu.
Następnego dnia po obradach Jacek Walczak był już na urlopie. Będzie odpoczywał przez tydzień.
- Radni mocno obrzydzili mi pracę - mówił w piątek z goryczą. - Emocjonuję się tym, co robię. Dlatego wziąłem wolne na odpoczynek. Chciałem być w porządku wobec sieradzan, stąd pomysł podniesienia podatków. Bez dodatkowych wpływów do budżetu miasta, muszą zostać zmniejszone wydatki magistratu w przyszłym roku. Także o około 5 procent trzeba będzie ciąć koszty, włącznie z płacami, w jednostkach podległych UM.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?