Przystanek - zdaniem projektantów - powinien być na wysokości Rossoszycy, czyli około 15 kilometrów od Sieradza. Nie chcą się na to zgodzić władze Zduńskiej Woli, które widzą go na swoim terenie.
Jazda taką koleją do Łodzi z przystanku pod Sieradzem miałaby trwać kwadrans, a do Warszawy 50 minut. Z kolei z Łodzi do Poznania godzinę, a do Wrocławia tylko pięć minut dłużej.
Samorządowcy z powiatu sieradzkiego, a także starostwo poparły umiejscowienie przystanku w okolicach Rossoszycy. Zduńska Wola miała zdanie odrębne. Ewa Tomaszewska z wydziału promocji w zduńskowolskim magistracie przywołuje fragment pisma w tej sprawie, które powstało pod koniec listopada ubiegłego roku. Wynika z niego, że lokalizacja dworca dla kolei dużych prędkości powinna wypaść w miejscowości Czechy, w odległości 2-3 kilometrów na północ od projektowanego węzła zjazdowego drogi ekspresowej S8. Samorządowcy argumentowali, że stworzenie przystanku właśnie w tym miejscu sprzyjałoby pasażerom ze Złoczewa i Łasku.
Nie zgadza się z tym prezydent Walczak uważając zwłaszcza za absurdalne cofanie się mieszkańców Łasku w stronę Zduńskiej Woli, by dojechać do Łodzi, czy Warszawy.
- Mam nadzieję, że zostanie wybrany wariant z przystankiem w Rossoszycy - nie kryje Jacek Walczak. - Zwłaszcza, że optują za nim specjaliści, a my się do ich propozycji przyłączyliśmy, oczywiście dlatego, że nam odpowiada.
W okolicach Łodzi przebieg linii kolei dużych prędkości został wyznaczony w 3 wariantach. Koncepcje mają być konsultowane do przyszłego roku. Rząd zapowiada, że budowa linii rozpocznie się w 2014 roku, by 6 lat później zostały uruchomione pierwsze przewozy.
Linia w kształcie litery Y ma zaczynać się w Warszawie, a nowy, podziemny dworzec Łódź Fabryczna zostanie połączony podziemnym tunelem z Łodzią Kaliską. Wartość projektu, współfinansowanego przez Unię Europejską, szacowana jest na 30 mld zł.
Planowana kolej dużych prędkości jest pieśnią przyszłości. Czy odległą? Po tym jak ostatnio posypały się Polskie Koleje Państwowe, z których zarządzaniem nie radzą sobie prezesi wielu spółek na czele z odpowiadającym za nie ministrem infrastruktury Cezarym Grabarczykiem, może się paradoksalnie okazać, że budowa ruszy zgodnie z zapowiedzią.- Ostatnie wydarzenia mogą budowę szybkiej kolei przyspieszyć, bo inwestycja uzyskała społeczny mandat - uważa prezydent Jacek Walczak.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
