Przyjaciele gminy

Klonowa doczekała się swojego stowarzyszenia. Jej mieszkańcy, podobnie jak wiele innych miejscowości, zapragnęli działać na rzecz „małej ojczyzny”.

Starania o rejestrację towarzystwa rozpoczęli pod koniec minionego roku. Zajęło im to kilka miesięcy. Z powodzeniem przebrnęli konieczną procedurę i dzisiaj już wiadomo, że Stowarzyszenie Przyjaciół Gminy Klonowa istnieje.

Ukonstytuowali się na pierwszym posiedzeniu. Na przewodniczącą stowarzyszenia wybrali Danutę Foryś. Jej zastępczynią jest Renata Więzowska, sekretarzem Jan Kolankowski, a skarbnikiem Grzegorz Pędziwiatr.

Na pierwszej imprezie, jaką był rodzinno-sportowy festyn, urządzili fantową loterię. Pozyskane na niej pieniądze zamierzają przekazać na stypendia dla najzdolniejszych uczniów ze swojego terenu.

– To jedno z ważniejszych naszych zadań – podkreśla Danuta Foryś. – Zależy nam bardzo na fundowaniu stypendiów uzdolnionej młodzieży.

Powołali stowarzyszenie również dlatego, że zabiegają o integrację lokalnej społeczności.

– Będziemy wspierać wszelkie inicjatywy zmierzające w kierunku poprawy życia mieszkańców – podkreśla przewodnicząca.

Izabela Sufleta, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Klonowej uważa, że dzięki stowarzyszeniu wiele inicjatyw będzie możliwych. Dotąd trzeba było bazować przede wszystkim na gminnym budżecie i okazjonalnie pozyskanych sponsorach. Teraz stowarzyszenie z pewnością będzie miało większą siłę przebicia.

Stowarzyszenie jest też konieczne, by zadbało o zachowanie ekologicznych walorów naszej gminy – mówią jednym głosem jego członkowie. Wszystkim też zależy, żeby z braku przemysłu na tym terenie, uczynić atut. I zapraszać mieszczuchów do Klonowej, żeby tutaj zostawiali pieniądze.