Przeciw dopalaczom w SP nr 9 w Sieradzu. Profilaktyczna akcja objęła blisko 150 najstarszych dzieci

Jak informuje wicedyrektor SP nr 9 w Sieradzu Danuta Witczak, warsztaty to odpowiedź na pojawiające się medialne informacje o fali problemów z dopalaczami, które poruszyły i środowisko oświaty oraz zobowiązanie szkół przez resort edukacji do prowadzenia cyklicznej profilaktyki uzależnień. – Postanowiliśmy wprowadzić taką problematykę do planów wychowawczych nauczycieli, a do tego - by zintegrować całą społeczność szkolną wokół tego problemu - zdecydowaliśmy o zorganizowaniu dnia profilaktyki w postaci właśnie warsztatów dla wszystkich uczniów klas starszych. Dzięki zajęciom dowiedzą się, czym są dopalacze, poznają przyczyny sięgania po te środki i skutki, jakie to za sobą niesie. Specjaliści rozmawiają z dziećmi także o obiegowych mitach dotyczących dopalaczy i dbają o kształtowanie postaw na nie wprowadzając elementy odmowy asertywnej, co jest sednem sprawy w zwalczaniu tego zjawiska – informuje wicedyrektor „dziewiątki” podkreślając wagę udziału w przedsięwzięciu i dorosłych. – To bardzo ważna grupa, bo niezbędna w skutecznej walce z tym problemem. Wiedza z mediów, którą mają w pierwszym rzędzie dorośli, jest szczątkowa, warto więc ją poszerzyć.
Warsztaty w SP nr 9 zorganizowano we współpracy z firmą Dialog Centrum Edukacji i Profilaktyki w Krakowie. Co jest w walce z dopalaczami najważniejsze? Wiedza o szkodliwości tych substancji czy o tym jak odmówić ich przyjęcia? – Najważniejsza jest umiejętność asertywnego albo jakiegokolwiek odmawiania. I reagowania – uczeń musi wiedzieć, że jeśli jest świadkiem takiej sytuacji, to ma wokół siebie osoby jak nauczyciel, które go wesprą. Trzeba też przełamać wśród młodych przekonanie, że informowanie dorosłych w takiej kwestii to nie donoszenie, a zgłoszenie ważnej informacji – argumentuje Barbara Michalska współpracująca z krakowskim Centrum przy realizacji warsztatów.
Trenerka przekonuje, że asertywnego mówienia nie i zaznaczania swoich granic warto uczyć dzieci już w wieku przedszkolnym, by te mogły zadbać o siebie tak, by nie zostały wykluczone z danej społeczności. – Dopalacze to zagrożenie wyzierające z zewsząd. To nowe zjawisko, obecnie istnieje już wiele tysięcy składników, z których produkowane są nowe mieszanki, a jednocześnie prawo nie nadąża pewnych rzeczy zabronić. By weszły do szkoły, wystarczy internet, trzeba więc temu przeciwdziałać.
Czy w sytuacji, gdy państwo przegrywa ze sprytem producentów dopalaczy jest jakieś zdrowe rozwiązanie tej sytuacji? - Zagrożenia zawsze istniały, istnieją i istnieć będą dalej, dlatego tak ważna jest niezmiennie edukacja dzieci i świadome rodzicielstwo oparte na dialogu i bliskości. Najmłodsi muszą mieć poczucie, że niezależnie co będzie się działo, będą mieli wsparcie od dorosłych. To jest ta ścieżka, którą możemy ominąć lukę prawną pozwalającą na to, że handel dopalaczami kwitnie.
Manuela Bakowicz i Filip Kolasa z klasy IVa przekonują, że warsztaty były pożyteczne. – Dowiedzieliśmy się, dlaczego ludzie biorą dopalacze i wiemy, że to nie jest fajne, bo to bardzo niebezpieczne i nie warto w ogóle ich brać do ręki. Jak odmówić, gdy ktoś nas nimi poczęstuje? Powiedzieć „nie mogę, do widzenia, muszę iść do domu”. Najlepiej nie rozmawiać z tą osobą w ogóle.
Warsztaty przeciw dopalaczom to nie jedyna akcja prozdrowotna prowadzona w SP nr 9. Kolejna to program profilaktyczno-wychowawczy „Wiem, kiedy odmówić" dla uczniów klas młodszych, którym objęto 210 osób. Jego cel to zapoznanie uczniów z podstawowymi informacjami na temat substancji psychoaktywnych i zagrożeń z nimi związanych i podstawową wiedzą o zdrowiu i bezpieczeństwie oraz wskazanie wzorców do naśladowania.
Warsztaty profilaktyczne dla klas starszych wsparł finansowo sieradzki magistrat.