Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest pracowników DPS-ów w Sieradzu. Żądają 800 zł brutto podwyżki. Z postulatami pojawili się na sesji Rady Powiatu Sieradzkiego (fot)

Redakcja
800 złotych brutto podwyżki. Z takim finansowym żądaniem zwrócili się do władz powiatu sieradzkiego pracownicy Domów Pomocy Społecznej. – Chcemy być godnie wynagradzani – zaapelowali w imieniu 250 osób uczestnicy protestu podczas środowej sesji Rady Powiatu Sieradzkiego. I zapowiadają strajk, jeśli ich postulat nie zostanie spełniony. Co na to druga strona?

Akcję protestacyjną zorganizowała Komisja Zakładowa NSZZ „Solidarność” działająca przy DPS w Sieradzu z filią w Witowie i Rożdżałach. – „Solidarność” domaga się dostosowania poziomu wynagrodzeń w Domach Pomocy Społecznej powiatu sieradzkiego do nieustannie wzrastających cen oraz rosnących kosztów utrzymania. Regulacje, które miały miejsce w lutym tego roku, to jest około 100 złotych dla większości pracowników, nie rekompensują wysiłku jaki wkładamy w pracę na rzecz ludzi starszych. W dalszym ciągu każdą złotówkę musimy dokładnie zaplanować, aby wystarczyło od wypłaty do wypłaty, a często się zdarza, że brakuje na podstawowe rzeczy. Domagamy się 800 złotych brutto do wynagrodzenia zasadniczego z wyrównaniem od stycznia 2019 roku. Nasza praca jest wyjątkowo ciężka, zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym, ale my się jej nie boimy. Mamy odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie, żeby się z nią mierzyć, jednak za ten wysiłek chcemy być godnie wynagradzani – _czytamy w piśmie, którzy w imieniu związkowców władzom powiatu podczas sesji wręczyła Eleonora Pabich, przewodnicząca „Solidarności” w sieradzkim DPS.
Sama, jak wyjawia, zarabia po 42 latach pracy 2.370 złotych brutto, do czego dochodzi 20 proc. tzw. stażowego. Opiekunowie, jak słyszymy od innych protestujących, pobierają ledwie 2.190 zł brutto, a pokojowe jeszcze mniej.
- Nasza praca to naprawdę ciężka robota. Jesteśmy obciążeni psychicznie i fizycznie, mamy w naszych domach osoby starsze, niepełnosprawne, obłożnie chore, przebywające 24 godziny na dobę w łóżkach. Młode osoby po miesiącu, a czasem nawet po dniu dziękują za pracę, bo im nie odpowiada. Nie chcą tak ciężko harować za takie pieniądze – dopowiada kolejny z protestujących Daniel Grzelak. _– Myślę, że te 800 złotych podwyżki nie jest wcale wygórowaną kwotą.
Co na to druga strona? Jak wynika z odpowiedzi starosty sieradzkiego Mariusza Bądziora, sytuacja jest patowa. Bo z jednej strony zgadza się z ich finansowym postulatem, ale… - jest pytanie, gdzie te pieniądze znaleźć. My jako powiat dostajemy fundusze znaczone na oświatę czy kulturę, są w znikomej ilości i nie mam możliwości zwiększenia budżetu. Uważam, że jest tu ogromna rola związków zawodowych, ale muszą rozmawiać nie tylko na szczeblu powiatowym, a na tym wyższym – _mówi starosta zapewniając, że wystąpienia powiatu o zwiększenie budżetu choćby na ten cel pozostają bez echa. - Ci ludzie mają rację, bo ich zarobki są za małe, ale ktoś musi dać na to pieniądze, a starosta tych pieniędzy nie ma._
W tej sytuacji możliwa jest eskalacja protestu. Jak informuje przewodnicząca, związek rozpoczął procedurę związaną ze sporem zbiorowym. W ostateczności planowany jest strajk.

Nie był to jedyny protest na sesji

Podczas sesji protestowali także rodzice dzieci niepełnosprawnych sprzeciwiając się oszczędnościom skutkującym pogorszeniem opieki. Tej sprawie poświęcimy oddzielny artykuł.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto