Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Późną porą do Zapusty nie jeżdżą

Paweł Gołąb

Do Zapusty autobusem MPK za dnia się dojedzie. Późnym wieczorem już nie


Do Zapusty autobusem MPK za dnia się dojedzie. Późnym wieczorem już nie
 Fot. Paweł Gołąb


Zniknęły najpóźniejsze kursy miejskiej komunikacji na trasie z Sieradza do Zapusty. Mieszkańcy z tym się pogodzić nie chcą

.

Wybierasz się do pobliskiego Sieradza na wieczorne zakupy, spotkanie w kawiarni czy koncert w teatrze – by wrócić do domu musisz skorzystać z prywatnego auta albo wzywać taksówkę, bo na publiczny transport nie masz co liczyć. W takiej sytuacji znaleźli się mieszkańcy wiejskiej dzielnicy miasta Zapusty, których okrojono z dwóch ostatnich kursów MPK. Ludzie postanowili walczyć o ich powrót, ale przegrywają, bo w kontrze do ich potrzeb stoi ekonomia.

– To dla nas ważna sprawa. Zarówno dla pracujących na drugą zmianę, jak i dla młodych, którzy zwyczajnie jadą się zabawić. Teraz nie mają jak wrócić – apeluje w imieniu mieszkańców Zbigniew Miśkiewicz.

Jak przypomina, wcześniej „dwójka”, która tu dociera, przyjeżdżała z Sieradza po godz. 21 i po 22. Po likwidacji tych kursów ten najpóźniejszy jest teraz po godz. 19. – Wiem, że za likwidacją przemawiały ekonomiczne względy, ale bardzo bym prosił o skorygowanie obecnego rozkładu jazdy. Czy nie można by przesunąć jednego z popołudniowych kursów na późniejszą porę? Tym bardziej, że wciąż słyszymy apele, by ograniczać używanie prywatnych samochodów i korzystać z publicznej komunikacji.

Co na prośbę zgłoszoną na sesji miejskiej rady odpowiada przewoźnik? Sieradzkie MPK odsyła do magistratu, bo to urząd – jak usłyszeliśmy – jest w myśl nowych przepisów o transporcie zbiorowym odpowiedzialny za rozkład jazdy. Kierownik referatu drogownictwa wydziału infrastruktury komunalnej i inwestycji sieradzkiego urzędu Hanna Włochacz potwierdza, że kursy o godz. 21.15 i 22.20 zostały zlikwidowane, bo nie były opłacalne. Zainteresowanie przejazdami o tej porze, jak wskazuje podpierając się konkretnymi wyliczeniami, było dosłownie jednostkowe. A ponieważ koszt jednego kursu to 255 zł, przejazdy się nie zwracały i dlatego musiały zniknąć
.
Widoków na powrót do zlikwidowanych kursów raczej nie widać. Można by o tym mówić... – jeśli miasto będzie na tyle bogate, by sobie na to pozwolić. Ale na tę chwilę taniej byłoby wozić zainteresowanych taksówką niż autobusem – obrazowo tłumaczy Hanna Włochacz.

Zbigniew Miśkiewicz na takie stawianie sprawy się nie zgadza. Podkreśla, że jego propozycja była racjonalna, bo nie było w niej mowy o dodatkowym kursie w obecnym rozkładzie, a zamianie jednego przejazdu z godzin popołudniowych na wieczorny, co na miejskiej kasie by się nie odbiło. Z apeli w tej sprawie rezygnować więc nie zamierza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto