Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powstała książka o wojewódzkim Sieradzu z lat 1975-1998. Promocja wydawnictwa odbyła się w Powiatowej Bibliotece Publicznej (zdjęcia)

Paweł Gołąb
Czasy Sieradza z okresu, gdy pełnił rangę ośrodka wojewódzkiego, przypomina najnowsza książka poświęcona miastu. Jest zatytułowana „By czas nie zatarł… O Sieradzu w latach 1975-1998”, a jej pierwsza publiczna prezentacja nastąpiła na spotkaniu promocyjnym w Powiatowej Bibliotece Publicznej w Sieradzu.

Na książkę „By czas nie zatarł…” składa się kilkadziesiąt gawęd przypominających jak po ustanowieniu województwa sieradzkiego w 1975 roku zaczęło rozwijać się miasto. Wśród autorów znaleźli się pracownicy administracji, służby zdrowia, oświaty, kultury, sportu, dziennikarze, prawnicy czy samorządowcy. „W nowym szpitalu można było zabłądzić” – wspomina Łucja Kucińska, „Przed komitetem partii musiało być najczyściej” – to już opowieść Jana Jurewicza, „Sieradz rósł na moich oczach” – podkreśla Walenty Sroczyński, a Ewa Jaśkiewicz z nostalgią przypomina „Byłam pierwszą w Sieradzu spikerką telewizyjną”. A barwne opowieści zdobią unikalne fotografie przypominające ówczesny Sieradz, w tym z bogatych zbiorów państwa Turbińskich.
Praca nad książką trwała ponad dwa lata. – Każdy, kto choć trochę interesuje się najnowszą historią naszego miasta, musi przyznać, że punktem zwrotnym było podniesienie Sieradza do rangi wojewódzkiej – przypomina redakcyjny zespół. – Można dyskutować, czy decyzja o reformie administracyjnej kraju w 1975 roku była słuszna czy też nie. Jednak faktem jest, że dla naszego miasta okazała się wydarzeniem epokowym i nieodwołalnie zmieniła jego losy. Bo choć Sieradz i bez wojewódzkiego epizodu niewątpliwie skorzystałby z możliwości, które daje III Rzeczypospolita, nadal pozostałby dwudziestotysięcznym zaledwie miasteczkiem. Wszystko co składa się na materię dzisiejszego Sieradza, zarówno jego społeczność, jak i cała infrastruktura – od dróg i kanalizacji po placówki oświatowe i obiekty sakralne - wynika z tamtej decyzji i konieczności dostosowania miasta do roli ośrodka administracji wojewódzkiej.
Jak dopowiada Michał Kłos, były prezydent miasta i prezes Fundacji Wspierania Kultury Miasta Sieradza, która zleciła wydanie książki… – To był bardzo ważny okres w historii miasta. W 1975 roku wreszcie doczekaliśmy województwa sieradzkiego i bardzo się z tego wtedy cieszyliśmy, choć jednocześnie zdawaliśmy sobie sprawę, że nie jesteśmy do tego awansu przygotowani. Dlatego w książce „By czas nie zatarł…” chcieliśmy pokazać nie tylko entuzjazm, ale również zaangażowanie i patriotyzm ludzi, którzy ten wojewódzki Sieradz organizowali. Okres 1975-1998 podniósł rangę miasta i stworzył podstawy jego rozwoju na długie lata. To, co w tamtym czasie zostało zrobione, do dziś jest w dobry sposób wykorzystywane i szanowane. Książka powstała też z myślą o młodym pokoleniu. Chcemy mu pokazać, czego udało się dokonać przez tamte 23 lata i zachęcić do poznawania najnowszej historii regionu.
Książka powstała wysiłkiem zespołu redakcyjnego w składzie: Joanna Chachuła, Ewa Jaśkiewicz, Hanna Krawczyk i Małgorzata Szymlet-Piotrowska. Redaktorem naukowym tomu był prof. Tadeusz Olejnik. Nad redakcją językową czuwała Ita Turowicz. Projekt graficzny wykonał Paweł Duraj. Książkę można nabyć w PBP w Sieradzu przy ul. Żwirki i Wigury 4.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto