Tomkowi nic nie jest. Nie wiadomo dlaczego znalazł się w Pabianicach. 24-latek nie będzie przesłuchiwany, bo jak mówią funkcjonariusze jest dorosły, a ich rola w tej sprawie zakończyła się.
A była to rola niebagatelna, bo policja szukała go kilkanaście godzin. W środę 100 policjantów i strażaków od godz. 9 przeczesywało okolice ogródków działkowych w Sieradzu-Męce oraz kompleks leśny w okolicy Czartek. Po godzinie 13 dołączyły do nich dwie kompanie funkcjonariuszy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Chłopak we wtorek po powrocie z uczelni we Wrocławiu powiedział rodzinie, że wychodzi na miasto i od tamtej pory ślad po nim zaginął.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?