Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pokemon GO w Sieradzu

Anna Sikora
Sieradz też poddał się szaleństwu, które ogarnęło cały świat. Mowa o aplikacji Pokemon GO, dzięki której zamienisz się w łowcę pokemonów i ich trenera. A pomóc Ci w tym mogą inni gracze.

Spotkać ich można wszędzie. Na spacerze na sieradzkim starym mieście, ale i w całej Polsce i Europie. Nad jeziorem, w górach, nad morzem czy na wycieczkach. Zawsze z telefonem w dłoni, często podłączonym pod powerbank. Wzrok mają wklejony w ekran, zdarza im się przystanąć i z uśmiechem łapać… pokemona, którego jeszcze nie mają w swojej kolekcji. Wiek tak zwanych trenerów pokemonów nie gra roli, grają przedstawiciele obu płci, od podstawówki po wiek średni.

Prawdziwe szaleństwo dotyczące aplikacji Pokemon GO rozpoczęło się na początku lipca, kiedy to na terenie Stanów Zjednoczonych, Australii i Nowej Zelandii można było ściągnąć aplikację z grą miejską. Gra wykorzystuje technologię rzeczywistości rozszerzonej, gracz mając smartfon z kamerą może „łapać” pokemony, które podczas spaceru pojawiają się mu na ekranie.

Polurujmy
Gra pojawiła się w idealnym momencie – na początku wakacji. Rodzice będą z niej zadowoleni, dzieci nie spędzą tyle czasu przed komputerem, bo łapiąc pokemony, będą większość czasu spędzać na świeżym powietrzu, poznając ciekawe zakątki swojego miasta. Gra wykorzystuje takie miejsca do stawiania tzw. „PokeStopów”, gdzie gracz może dostać niezbędne rzeczy do łapania wirtualnych stworków, albo… założyć przynęty na nie. Ta czynność nazywa się „lurowaniem” i gracze z Sieradza umawiają się na konkretną godzinę, gdzie razem mogą łapać pokemony. Robią to na facebookowej grupie „Pokemon GO Sieradz”, na której jest zapisanych już ponad dwieście osób.

Na lurowanie umówiliśmy się w czwartek, w środku dnia. Przyszłam na nie z przekonaniem, że zbiorą się maksymalnie trzy, cztery osoby. Ku mojemu zaskoczeniu, na Placu Wojewódzkim przy starostwie było ponad dwadzieścia osób. W trakcie ciągle przychodziły nowe.
- Grupę założyłem 16 lipca, czyli wtedy, kiedy aplikacja weszła do Polski – tłumaczy Mateusz Cajdler, administrator grupy. - Umawiamy się co kilka dni na lurowanie. Zakładamy przynęty na pomniku króla, muzykantów pomiędzy politechniką a Hermesem i na lwach, które są na cokole starostwa od Piłsudskiego. Siadamy przy drzewie, na środku parkingu i razem łapiemy.

Wiekowo przeważali licealiści i studenci, choć nie zabrakło osób, które na chwilę urwały się z pracy i przyszły na kwadrans. Szybko jednak okazało się, że najmłodsi, trzynastoletni Czarek i Hubert, to najlepsi gracze. Mieli najsilniejsze Pokemony, a ich postacie w Pokemon GO były na najwyższych poziomach.
- Mój najsilniejszy pokemon to Vaporeon, ma ponad tysiąc siły – wyjaśnia Hubert. - Ile przeszła pani kilometrów już?

Odpowiadam, że nie mam pojęcia, aplikację zainstalowałam z ciekawości i choć podoba mi się, to nie mam jej uruchomionej cały czas. Okazało się, że na liczniku miałam dziesięć kilometrów.
- To trochę słabo. Ja przeszedłem już 85 kilometrów.

Piąte spotkanie

- To nie jest nasze pierwsze spotkanie _– wyjaśnia Mateusz Cajdler. - _To jest piąte i zazwyczaj więcej osób przychodzi, gdy umawiamy się popołudniami i pod wieczór. Czasem jest tak, że niektórzy stają dalej i boją się do nas podejść. A gra przecież sprzyja temu, żeby poznać nowych ludzi. Ostatnio na lurowaniu dosiadł się do nas dziesięciolatek i się nie wstydził.
- Najciekawszym widokiem był radiowóz, który stanął obok, gdy lurowaliśmy _– mówi dwudziestoletni Piotrek. - _Patrzymy, a policjanci siedzą i też łapią pokemony!

Gra wykorzystuje ciekawe miejsca w miastach i takie, które według map Google'a są najczęściej odwiedzanymi. I tak sieradzki gracz odwiedzi Rynek, Dom Arego Sternfelda, Teatr Miejski, Wzgórze Zamkowe czy przyjrzy się tablicom pamiątkowym.
- Ja nawet nie wiedziałem, że w Sieradzu jest tyle pomników – mówi jeden z graczy. - Na te na placu w ogóle nie zwracałem uwagi. A teraz na lurowaniu siadamy pomiędzy nimi, zakładamy przynęty na pokemony i łapiemy. Więc gra ma jakiś wymiar edukacyjny, co nie?

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto