18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poddębice: Placówka opiekuńcza działała nielegalnie

Krzysztof Kaniecki
Dla uczestników zajęć w WTZ najważniejsze jest poczucie bezpieczeństwa
Dla uczestników zajęć w WTZ najważniejsze jest poczucie bezpieczeństwa Krzysztof Kaniecki
Warsztat Terapii Zajęciowej został uratowany przed zamknięciem, ale prowadzący placówkę i tak mają problem. Wyszło bowiem na jaw, że przez cały 2009 rok placówka była prowadzona bez umowy.

To może skutkować nawet koniecznością oddania pieniędzy do Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Grzegorz Wójcik, kierownik WTZ, tłumaczy, że od 2004 r. Stowarzyszenie Gospodarczo--Ekonomiczne w Poddębicach, prowadzące warsztat, co roku aneksowało umowy na dalsze finansowanie działalności placówki. Zapewnia przy tym, że miał również aneks na 2009 r. ale: - Nie interesowało mnie czy został on prawidłowo sporządzony pod kątem prawnym. Nie jestem członkiem stowarzyszenia, a jedynie kierownikiem.

Wójcik zauważa, że nie ma rozporządzeń do ustawy, które nakładałyby na prowadzących warsztaty terapii zajęciowej obowiązek aneksowania umów finansowych. Z prawnego punktu widzenia to obowiązek starosty.

- Problemu nie byłoby, gdyby nie zawiązała się dziwna koalicja, budowana w celu przeszkadzania w działalności warsztatu w obecnym kształcie - zżyma się Wójcik. - Myślę, że gdyby to starosta, a nie pozostali członkowie zarządu podpisywali nową umowę, to nikt by się nie czepiał. To przez zaniedbania powiatowych służb, które nie przypomniały o konieczności rozpisania konkursu na dalsze prowadzenie ośrodka w Czepowie, starostwo będzie musiało oddać wojewodzie 40 tysięcy złotych. Niech dalej wałkują temat naszego warsztatu, a być może będzie trzeba oddawać kolejne i to znacznie większe pieniądze.

Starosta Stanisław Olas przyznaje, że rok funkcjonowania bez umowy poddębickiego WTZ jest wynikiem błędu popełnionego przez służby prawne oraz kierownika podległego mu Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Konsekwencji jednak nie wyciągnął wobec tych osób, choć nie jest to pierwsze zaniedbanie ze strony urzędników. Przed rokiem trzeba było zawiesić działalność Środowiskowego Domu Samopomocy w Czepowie, bo ktoś nie odebrał w porę przesyłki e-mailowej z wydziału polityki społecznej Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego, w której przypominano o nowych wymogach ustawy o pomocy społecznej...

- Najważniejsze, że przy organizowaniu przez PCPR dokumentów dotyczących WTZ nasza pani mecenas wykryła nieprawidłowości - uważa starosta Olas. - Wiedząc o braku umowy zdecydowałem o ogłoszeniu konkursu, który miał wyłonić podmiot prowadzący warsztat. Uznałem, że nie można było dalej brnąć w nieprawidłowości i stawiać się ponad prawem. Zarząd jednak wbrew mojej woli zdecydował się odwołać konkurs i podpisać nową umowę z dotychczasowym stowarzyszeniem. Moim zdaniem, zarząd podjął błędną decyzję, ale demokracja ma to do siebie, że muszę tę decyzję respektować. Tak samo jak błędem było przyprowadzanie przez kierownika Wójcika uczestników warsztatów na sesję, bo byt placówki, wbrew jego szumnym stwierdzeniom, nie był ani przez moment zagrożony.

- Przez ponad 10 lat istnienia warsztatu, moi podopieczni nigdy nie byli na sesji, by nikt nie posądzał mnie o wykorzystywanie ich do jakichkolwiek politycznych interesów - ripostuje Wójcik. - Teraz poszli, ale z własnej woli. Wśród 30 osób tylko jedna jest ubezwłasnowolniona. Pozostali mają pełne prawo wyborcze. Mogli iść na sesję, bo obrady nie są tajne. Szli walczyć o swoje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto