W porównaniu do powieści, która skupia się w zasadzie wyłącznie na seksie, pomijając zapoznawanie czytelnika z drugoplanowymi postaciami to i tak niewiele.
Według wyliczeń amerykańskich dziennikarzy pikantne sceny stanowią 16 proc. całego filmu. Reżyserka (Samantha Taylor-Johnson) przyznaje jednak, że ograniczała się w doborze scen. Ujawniła, że w ogóle nie brała pod uwagę umieszczenia w filmie sceny, w której Christian Grey wyjmuje tampon. "To w ogóle było poza dyskusją" - twierdziła stanowczo reżyserka w wywiadzie z "Variety".
Film będzie miał światową premierę dopiero 11 lutego, ale już budzi kontrowersje. Powstała nawet kampania, w której feministki namawiają do bojkotu produkcji (zobacz też: Kobiety z USA namawiają do bojkotu "Pięćdziesięciu twarzy Greya")
Zobacz zwiastun filmu "Pięćdziesiąt twarzy Greya"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?