Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pięć lat dla ratownika-pedofila

Anna Sikora
Były ratownik z sieradzkiego basenu molestował seksualnie trzy małoletnie dziewczynki i posiadał pornografię dziecięcą na dysku swojego komputera – tak stwierdził dziś Sąd Rejonowy w Sieradzu. Dariusz G. nie był obecny na ogłoszeniu wyroku.

Sprawa toczyła się od września 2015 roku. 21 lipca 2017 Sąd Rejonowy w Sieradzu wydał wyrok – Dariusz G. jest winny molestowania seksualnego trzech małoletnich dziewcząt i posiadał na dysku swojego prywatnego komputera pornografię dziecięcą. Łącznie otrzymał pięć lat i cztery miesiące pozbawienia wolności.
- Doprowadził dwunastolatkę do poddania się innej czynności seksualnej, a następnie doprowadził ją do innej czynności seksualnej polegającą na dotykaniu jego - mówiła na sali sędzina Aneta Świniarska. - Ponadto kilkakrotnie doprowadził dwie małoletnie w wieku jedenastu lat do poddania się innej czynności seksualnej. Dodatkowo posiadał i przechowywał na swoim komputerze zdjęcia o charakterze pornograficznym z udziałem osób małoletnich poniżej piętnastego roku życia. Uznaję go winnym we wszystkich punktach, Dariusz G. zrobił to kilkukrotnie i z góry powziętym zamiarem. Przyjmując, że czyny te wchodzą w skład ciągu przestępstw określonych w art. 91 p. 1 kodeksu karnego i na podstawie art. 200 p.1 kodeksu karnego wymierzam oskarżonemu karę pięciu lat pozbawienia wolności.

Oskarżony za posiadanie pornografii pedofilskiej dostał cztery miesiące do odsiadki. Ponadto mężczyzna dostał zakaz kontaktowania się z poszkodowanymi dziewczynkami.
- Sąd wymierza oskarżonemu zakaz kontaktowania się w jakikolwiek sposób i w jakiejkolwiek formie z pokrzywdzonymi oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych na odległość nie mniejszą niż sto metrów a okres pięciu lat - dodaje Aneta Świniarska. - Orzeka także wobec Dariusza G. dożywotni okres zakaz zajmowania wszelkich stanowisk, wykonywania wszelkich zawodów oraz działalności związanych z wychowywaniem, edukacją i opieką nad małoletnimi.

Postępowanie toczyło się przez jedenaście rozpraw. Wyrok nie jest prawomocny, prokuratura i obrona mają jeszcze czas na apelację. Strony mają siedem dni na złożenie wniosku o uzasadnienie wyroku, po otrzymaniu tego dokumentu będą miały dwa tygodnie na odwołanie się od niego. Sprawa trafi wówczas do Sądu Okręgowego w Sieradzu.

Ratownik w 2010 roku miał podobne zarzuty. Pokrzywdzonymi była trójka małoletnich dziewcząt. Sprawę wówczas na policję zgłosił pedagog szkolny. Postępowanie umorzono z powodu zbyt małego materiału dowodowego, a zeznania dziewczyn nie były potwierdzone zeznaniami osób trzecich. W 2015 roku na kontrolę bezpieczeństwa na pływalni zdecydował się sieradzki magistrat i miejscowa delegatura Łódzkiego Kuratorium Oświaty. We wnioskach pokontrolnych obu instytucji nie stwierdzono nieprawidłowości.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto