W styczniu ma zniknąć restauracja Villa Verde przy ul. Pułaskiego. Kilka lat temu ulokowała się w sali ślubów, a ta powędrowała do magistratu. Prezydent Sieradza Jacek Walczak planuje przeprowadzkę. Sala ślubów ma wrócić na stare miejsce. Nie zajmie jednak wszystkich pomieszczeń zwalnianych przez restauratora. - Chciałbym, aby obiekt przynosił zyski w wysokości 3 tys. zł, bo taki czynsz do kasy miasta wpływa z dzierżawy restauracji - oblicza prezydent Walczak. - Na razie nie wiem jaka tam będzie działalność.
Właścicielka Villa Verde Renata Jakubowska z powodów ekonomicznych zamierza zrezygnować z prowadzenia restauracji. Chciała to uczynić już kilka miesięcy wcześniej, ale prezydent miasta się na to nie zgodził. - Nie pozwoliłem, bo to byłby zbyt duży uszczerbek finansowy dla miasta.
Renata Jakubowska jest rozczarowana takim stanowiskiem. O nierównym traktowaniu restauratorów napisała do prezydenta nawiązując do wynajęcia przez miasto restauracji Przystań przy Lokajskiego ledwie za 7,5 zł netto za metr powierzchni, wraz z ogrzewaniem. Ona płaci za Villa Verde czynsz wysokości 10,62 zł za mkw. i do tego wszystkie koszty związane z prowadzeniem działalności.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?