Żaden piłkarz w historii Sieradza nie miał takiego zakończenia kariery jak Marcin "Kobi" Kobierski. Kilkaset ludzi zebranych na trybunach na stojąco biło prawo piłkarzowi, który reprezentował barwy Warty Sieradz przez ponad 20 lat. Grał także w Jutrzence Warta. "Kobi", choć to twardy chłop nie potrafił powstrzymać łez. Po zakończeniu kariery zawodniczej skupi się na trenerce.
Za lata spędzone w Warcie dziękowali mu działacze klubowi na czele z prezesem Tomaszem Jóźwiakiem, wiceprezydent Sieradza Rafał Matysiak, koledzy z drużyny oraz prezes Jutrzenki Warta, w której także grał, Edward Stasiak. Sędzia Paweł Pskit podziękował w imieniu wszystkich arbitrów województwa łódzkiego.
Marcin dziękujemy!
Wideo
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!