18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostatni lot: Upadek nad przysiółkiem Kozy/k.Dąbrowy Wielkiej

mw
Trasa lotu
Trasa lotu Fotografie ze zbiorów Dariusza Solarza
Przedstawiamy następny odcinek teatru wojennego, który miał miejsce nad radomszczańskim niebem w początkowych dniach września 1939 roku.

3 września 1939 roku dowództwo Brygady Bombowej wydało rozkaz o zbombardowaniu niemieckiej kolumny pancernej w rejonie Radomsko - Gorzkowice i dokonaniu rozpoznania zmotoryzowanego zgrupowania nieprzyjaciela na drogach Przedbórz - Włoszczowa - Koniecpol.

Do wykonania tej misji wytypowane zostały trzy samoloty. Przed Gorzkowicami piloci natrafili na długi pas czołgów i zrzuciły na nie bomby. W tym samym momencie do walki włączyły się myśliwce Luftwaffe. Jedna z załóg, w skład której wchodzili podporucznik obserwator Tadeusz Król, kapral pilot Stanisław Obiorek oraz kapral strzelec samolotowy Ignacy Mularczyk, chcąc zmylić przeciwnika, by móc później dokończyć powierzone jej zadanie, skierowała się w kierunku Wieluń – Sieradz. Niestety, manewr ten dostrzegli piloci trzech kolejnych wrogich maszyn, którzy bez namysłu zaatakowali polski samolot. Mimo przerażającej przewagi sił niemieckich, PZL.23 „Karaś” wykonywał zręczne manewry podczas których ostrzeliwał atakujące Messerschmitty. Jednakże w rejonie wsi Drzązna – Kuśnie polska maszyna została ostatecznie zestrzelona, przez niemieckiego pilota myśliwskiego lt. Karla-Gottfrieda Nordmanna z 2./JG 77 latającego na maszynie Messerschmitt Bf-109E, i rozbiła się na polach znajdujących się pod Dąbrówką Wielką na przysiółku Kozy.

Tuż przed katastrofą, z płonącego samolotu zdążył wyskoczyć ze spadochronem pilot. Reszta załogi zginęła na swoich stanowiskach bojowych. Zostali oni pochowani w pobliżu wraku samolotu, a w 1952 roku przeniesiono ich ciała do zbiorowej mogiły żołnierzy września 1939 r., na Cmentarz Żołnierzy Radzieckich w Sieradzu. Co ciekawe na radomszczańskim starym cmentarzu znajduje się grób z ich nazwiskami, w którym spoczywają lotnicy z innego zestrzelonego polskiego samolotu. Jak mówi Dariusz Solarz „Mimo wielu publikacji na ten temat nie znalazł się nikt kto chciałby się podjąć zmiany błędnego napisu nagrobnego znajdującego się na mogile nierozpoznanych do dziś lotników, którzy jak się dowiedziałem pochodzili najprawdopodobniej z 2 Pułku Lotniczego z Krakowa. Jest mi naprawdę bardzo przykro, że jedna z załóg wciąż leży pod nie swoimi nazwiskami, mimo iż oddali oni swoje życie za niepodległą Polskę.”

Ocalały polski pilot dotarł 9 września do swojej macierzystej eskadry znajdującej się na lotnisku w Marianowie. Po zakończeniu kampanii wrześniowej przedostał się do Anglii, gdzie wstąpił do Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie i walczył w polskim 304 Dywizjonie Bombowym Ziemi Śląskiej. 10 stycznia 1942r. samolot Wellington z numerem bocznym Z1082, z załogą w składzie sgt. Stanisław Obiorek, sgt. Kazimierz Patek, F/O Augustyn Kurek, sgt. Andrzej Kwiecień, sgt. Alojzy Sankowski i sgt. Adam Rogowski został skierowany do bombardowania węzła kolejowego Wilmhelshaven znajdującego się na terenie Niemiec. Samolot po zrzuceniu bomb nad wyznaczonym celem kierował się do bazy. Został on jednak zestrzelony nad Morzem Północnym u wybrzeży Holandii przez lt. Adolfa Kaisera z jednostki nocnych myśliwców 6./NJG2. Cała załoga zaginęła, a morze nigdy nie oddało ich ciał. Sgt. Pil. Stanisław Obioerek był odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari, czterokrotnie Krzyżem Walecznych i Polową Odznaką Pilota. Jego nazwisko widnieje na pomnikach ku czci polskich lotników w Warszawie oraz w podlondyńskim Northolt.

Na podstawie opracowania Dariusza Solarza pt. "W hołdzie polskim lotnikom września 1939r."

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ostatni lot: Upadek nad przysiółkiem Kozy/k.Dąbrowy Wielkiej - Radomsko Nasze Miasto

Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto