Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orkiestrowi prezydenci Sieradza. Pawła Osiewałę na jeden dzień zastąpiła dwójka młodych ludzi

Paweł Gołąb
Z fotela prezydenta Sieradza zrezygnował we wtorek Paweł Osiewała. Na jeden dzień i w szczytnym celu – była to bowiem nagroda w licytacji na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W roli gospodarza miasta sprawdziło się dwóch młodych mieszkańców Sieradza.

Do fotela prezydenta Sieradza przymierzyli się Nikola Stangret i Ignacy Leśkiewicz. Nagroda trafiła do nich pośrednio. Ten przywilej podczas ostatniego sieradzkiego finału WOŚP wylicytował bowiem za 1,7 tys. zł pan Piotr z Sieradza (nazwisko pozostawił do wiadomości organizatorów), który postanowił swoją nagrodę przekazać do dyspozycji jednego z młodych mieszkańców miasta. Magistrat w związku z tym ogłosił konkurs „gdybym był prezydentem Sieradza…” i wskazał w nim dwójkę zwycięzców.
12-letni Ignacy Leśkiewicz z klasy VIb Szkoły Podstawowej nr 4 w Sieradzu na konkurs wysłał opowiadanie, w którym… - wcieliłem się w rolę prezydenta. Jako gospodarz miasta chciałem działać z ludźmi i dla ludzi. Ale bycie prezydentem nie wydaje mi się łatwe. Trzeba podejmować bardzo trudne decyzje.
Ignacy zapewnia, że nie myślał o tym, by w przyszłości starać się o fotel prezydenta już na poważnie, ale niczego nie wyklucza. – Może, kto wie…
Nikola Stangret ze Szkoły Podstawowej Integracyjnej nr 8 w Sieradzu wystartowała w konkursie z pracą plastyczną, w której zawarła konkretne postulaty. – Zaproponowałam ścieżki rowerowe, odbudowę sieradzkiego zamku i zamianę ogrzewania węglowego na gazowe.
I Nikola podkreśla, że najtrudniejsze w roli prezydenta jest jej zdaniem podejmowanie decyzji. Czy po tym doświadczeniu sieradzanka w przyszłości będzie miała ochotę na objęcie funkcji prezydenta miasta na dłużej? – Nie zastanawiałam się jeszcze nad tym, ale chyba raczej nie.
Prezydent Sieradza Paweł Osiewała zapewnia, że chętnie zrzekł się na chwilę swoich obowiązków. – Miło być w pierwszy dzień wiosny na wagarach – _mówi z uśmiechem. _– I to z dwóch powodów. Po pierwsze to trochę mniej obowiązków, a po drugie przypomina mi się ten czas, gdy miałem kilkanaście lat jak nasi dzisiejsi prezydenci.
Na zwycięzców czekało nie tylko symboliczne przekazanie fotela prezydenta miasta i wizytowanie urzędu. Młodzie sieradzanie pojawili się także w jednostce OSP Sieradz, Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji i Straży Miejskiej, a na koniec brali udział w oddaniu do użytku stacji diagnostycznej dla rowerów (lokalizacja przy Orliku koło SP nr 10) i wręczeniu nagród w kolejnym konkursie ogłoszonym przez miasto „Mój Sieradz. Mój rower".
- Trudno jest młodym ludziom mówić o decyzjach administracyjnych, wydawaniu pozwoleń czy podatkach. Postanowiliśmy więc atrakcyjnie pokazać te sfery działania miasta, które też są ważne, bo dotyczą naszego bezpieczeństwa czy zaopatrzenia w wodę – mówi prezydent.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto