Oprawca 11-latki posiedzi dłużej

Sąd Rodzinny i Nieletnich w Sieradzu przedłużył pobyt w schronisku dla 14-letniego oprawcy 11-letniej Oli.
- Chłopak przebywa obecnie w schronisku dla nieletnich w Domaniewie _– wyjaśnia Jacek Klęk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Sieradzu. - _Pierwotnie sąd określił termin pobytu do 5 września, natomiast 1 września sąd podjął decyzję o przedłużeniu umieszczenia nieletniego w schronisku na okres kolejnych trzech miesięcy do 4 grudnia 2016 roku.
Tragedia rozegrała się 9 czerwca w Sokołowie (gmina Goszczanów). Ola pojechała z nastolatkiem na teren okolicznej żwirowni i tam została dotkliwie pobita. Według śledczych 14-latek rzucał w nią kamieniami i oponami, skakał nogami po jej brzuchu, bił i kilka razy przejechał po niej rowerem. Ponadto, według informacji sieradzkiej prokuratury rejonowej, pociął 11-latce twarz i dłonie potłuczoną butelką. Ola ostatkiem sił zdołała uciec ze żwirowni i dotrzeć do domu na rowerze. Dlaczego skatował koleżankę? Sąd odmawia ujawnienia szczegółów sprawy. Wiadomo jedynie, że w chwili popełnienia czynu był trzeźwy.

Obrona wnioskowała o całkowite uniewinnienie chłopaka.
- 4 sierpnia odbył się pierwszy termin rozprawy – dodaje sędzia Klęk. - W toku rozprawy sąd wysłuchał nieletniego, a także przesłuchał część świadków zawnioskowanych dotychczas przez strony. Tego dnia sąd postanowił o odroczeniu rozprawy do 20 października, jednocześnie dopuścił dowody z opinii biegłych specjalistów. Dowody te mają na celu zbadanie śladów biologicznych, które zostały zabezpieczone na przedmiotach będących w posiadaniu i nieletniego i zabezpieczonych w ogóle w toku postępowania. Sąd dopuścił także dowód z opinii lekarza specjalisty.
Termin pobytu 14-latka w schronisku w Domaniewie może być przedłużony o kolejne trzy miesiące. Sąd taką procedurę może stosować do roku czasu od chwili zatrzymania.

Kolejną rozprawę sąd zaplanował na 20 października. Posiedzenie jest niejawne.