Open Hair podsumowany. Raport opracowała warszawska agencja GoCulture, która obsługiwała kilka edycji Open Hair Festival, w tym ostatnią. Prezes zarządu tej firmy Anna Król, która przedstawiła dokument radnym przekonywała, że pomysł na taki sposób promocji Sieradza – poprzez osobę słynnego mieszkańca miasta, udział gwiazd czy dotarcie do ogólnopolskich mediów – jest wartościowy, efektywny i warto go kontynuować. – Dzięki wszystkim działaniom podejmowanym za sprawą festiwalu udaje się mówić o mieście poprzez wydarzenie kulturalne, a nie promowanie samego miasta.
Gdyby Sieradz postawił na kupowanie reklam, byłoby to dużo trudniejsze, bo nie udałoby się dotrzeć do tak wielu prestiżowych miejsc jak to się powiodło poprzez Open Hair - zapewnia.
A dzięki Open Hair Festival, co podkreśla agencja GoCulture w raporcie podsumowującym każdą z edycji OH i wszystkie razem, Sieradz zaznaczył swoją obecność w najważniejszych programach telewizyjnych. Wartościowe materiały, w tym sesyjne trafiły do wysokonakładowych magazynów kobiecych; o imprezie informowały także najbardziej opiniotwórcze media ogólnopolskie, a miasto dotarło do mediów kulturalnych i tzw. lifestylowych zazwyczaj zamkniętych dla tematów związanych z promocją miast i do najbardziej prestiżowych, także pod względem zasięgu stacji telewizyjnych i radiowych. A ponadto Sieradz rozpoczął współpracę z gwiazdami, także ze świata fryzjerstwa, dzięki czemu stał się wyjątkowo rozpoznawalny i polecany przez środowisko związane z tym zawodem. Korzyści, jak przekonuje agencja, widać także w liczbach. To 1.959 publikacji różnego typu w mediach i dotarcie do populacji – liczonej poprzez jednorazowy kontakt – rzędu 86,1 mln osób. No i wspomniany ekwiwalent reklamowy (tyle miasto musiałoby zapłacić za miejsce na szpaltach gazet czy czas audycji poświęcony OH) wyliczony na nieco ponad 6 mln zł.
Open Hair podsumowany i co dalej?
Przedstawione podczas sesji liczby przemówiły do zebranych, co nie oznacza, że nie domagano się bardziej wymiernych efektów, szczególnie pod względem gospodarczym. Pojawił się m.in. – to ze strony Jacka Przybyłka z PiS - postulat, by pomyśleć o targach związanych z branżą fryzjerską czy modową.
Zmian domaga się także Paweł Osiewała z opozycyjnego Naszego Sieradza. – Myślę, że po tych 5 latach jądro festiwalu, jego kod DNA może zostać, ale może warto pozostawić kilka jego dotychczasowych elementów i wprowadzić inne, by koszty były mniejsze, a efekty większe. Bo wciąż pozostaje pytanie, czy miasto stać na organizację tak dużego wydarzenia. Sam festiwal, skoro budujemy pozytywny przekaz miasta, więc tak, ale z założeniem, że trzeba coś zmienić – ocenia radny, który przypomina przy tym, że wykazany ekwiwalent reklamowy trzeba z drugiej strony zbilansować kosztami organizacji OH, jakie w ciągu ostatnich 5 lat wylicza na 2,5 mln zł.
Prezydent Sieradza Jacek Walczak nie ukrywa zadowolenia z takiej formuły dyskusji o Open Hair. – Dlatego właśnie zdecydowaliśmy, by raport o festiwalu zaprezentowała osoba z zewnątrz. By przedstawić informacje z punktu widzenia kogoś nie z Sieradza, a z Warszawy. Osoby, która nie ma interesu w tym, by koloryzować. Co z postulatem zmian? Festiwal ma szeroką formułę. Jesteśmy otwarci na wszelkie podpowiedzi i cieszę się, że konkretne propozycje już padają. Jak na przykład o targach. Myśleliśmy już o nich wcześniej. Chcielibyśmy jednak, by odbywały się pod egidą miasta, ale były prowadzone przez podmiot z zewnątrz.
Bardziej skonkretyzowane są plany urządzenia muzeum pochodzącego z Sieradza genialnego fryzjera Antoniego Antoine Cierplikowskiego, którego postać patronuje Open Hair. Z tym zaplanowanym wcześniej punktem budowania marki miasta poprzez festiwal, jak precyzuje prezydent, miasto chciałoby się wywiązać w przyszłym roku. Anna Król podpowiada, że impreza powinna pójść w tym kierunku, bo teraz powinno się zadbać o to, by przyciągnąć turystów promując miasto przez OH w tym środowisku. Jak? M.in. poprzez obecność Sieradza i imprezy w przewodnikach czy rozpropagowanie szlaku tropami Cierplikowskiego.
W trakcie sesji nie zabrakło jeszcze jednego akcentu związanego z Open Hair. Oficjalne podziękowano twórcom filmu o Cierplikowskim „Antoine – geniusz z Sieradza”, który powstał w 2009 roku z myślą o pierwszej edycji Open Hair. 15-minutowy obraz zrealizował Krzysztof Lisiecki według scenariusza napisanego wspólnie z Janem Pietrzakiem, sieradzkim regionalistą. W tym roku ich dzieło zdobyło podwójną nagrodę za najlepszy dokument podczas VIII Film Art & Tourism Festival w Warszawie. Rywalizował ze 150 filmami z 20 krajów.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?